Choć latem na co dzień odpuszczam sobie makijaż lub sięgam po podkład mineralny, to od czasu do czasu zależy mi na mocniejszym kryciu i trwałości. Wówczas wybieram tradycyjny podkład, a jak wiadomo, lato do najłaskawszych dla makijażu pór roku nie należy. Gdy chcę osiągnąć "wyjściowy", trwały i dobrze wyglądający makijaż, sięgam po bazy. Dziś pokażę Wam efekt dwóch marki Makeup Revolution , które rozprawiają się z największymi problemami, jakie napotykamy w makijażu twarzy - korygującej (ukrywającej zaczerwienienia) oraz matującej i wygładzającej. Obie mają bardzo ciekawe kolory! Czarna baza pod makijaż Makeup Revolution Czarna baza Makeup Revolution Onyx Primer ma za zadanie wygładzać skórę, wyrównywać jej powierzchnię, wpływać pozytywnie na trwałość makijażu oraz przede wszystkim matowić. Ma konsystencję żelową i naprawdę jest czarna! Nie bójcie się jednak, bo w kontakcie ze skórą staje się całkowicie przezroczysta przy rozsmarowywaniu. Ma bardzo przyjemne, ...
Bardzo, ale to bardzo nie lubię oklapniętych włosów. Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie lub przejrzycie zdjęcia na blogu to na pewno zauważycie, że zazwyczaj mam na głowie mniej lub bardziej kontrolowany nieład i koniecznie więcej uniesienia w okolicy grzywki. Niestety - im zdrowsze i dłuższe włosy, tym mniejsza objętość i uniesienie, a większość produktów dodających objętości albo nie działa, albo skleja moje włosy. Ostatnio odkryłam jednak totalny hit, który musicie poznać! Jak unieść włosy u nasady? Większość produktów mających nadawać włosom objętości zupełnie u mnie nie działa. Jeśli działają, to jednocześnie matują i sklejają włosy, a nie o taki efekt mi chodzi. Długo szukałam czegoś, co jednocześnie uniesie moje włosy i nie wpłynie na ich strukturę. Sklejone i matowe włosy, które ciężko przeczesać palcami to niekoniecznie synonim do "objętość" w moim słowniku. Tak odkryłam suchy puder w sprayu L’Oréal Professionnel Tecni.Art Savage Panache . Brzmi cie...
Uwielbienie do pielęgnacji, kremów, toników, balsamów czy maseczek rosło we mnie od dziecka. Pamiętam jak z zainteresowaniem obserwowałam swoją mamę, nakładającą coraz to nowsze specyfiki na cerę, ciało i włosy. Pamiętam swój pierwszy krem, kupiony w zawrotnej cenie kilkunastu złotych, nakładany sumiennie co wieczór, jakby kosztował co najmniej kilkadziesiąt razy tyle. Pamiętam pierwszy kupiony - balsam, ale także wszystkie te kosmetyki, które podkradałam mamie. Wybacz mamo! :) Pielęgnacja nie stała się dla mnie ważna z dnia na dzień. Jej znaczenie rosło wraz ze mną, a jak wygląda to dzisiaj, same dobrze wiecie - uwielbiam wszystko, co z nią związane! b24An4JS6T14654d75l7 Konkurs! Największym błędem w pielęgnacji jest podejście do niej jako do czegoś uciążliwego. Do czegoś, co trzeba robić, ale nie do końca wie się dlaczego. W momencie polubienia tych wszystkich pachnących produktów, wyczekuje się końca dnia, kiedy to można w zaciszu własnej łazienki wysmarować się od ...
Jedną z najczęstszych wiadomości na temat olejowania włosów , jaką od was dostaję, jest coś w stylu "nie mogę stosować olejów, bo są one przetłuszczające się". Niby wiecie, że olejowanie jest jednym z najlepiej i najszybciej działających sposobów na poprawienie stanu włosów, jednak z jakiegoś powodu sądzicie, że oleje i włosy przetłuszczające się wzajemnie się wykluczają. Otóż nie! Nie tylko nie wykluczają się, ale i samo olejowanie może w przetłuszczaniu pomóc. Na pewno nie zaszkodzi, o ile oleje dobrane są w odpowiedni sposób. Błąd #1 - zła metoda olejowania Większość osób sięga po klasyczną metodę olejowania, czyli olejowanie na sucho, przed myciem, i zmywanie oleju szamponem. W przypadku włosów przetłuszczających się zdecydowanie lepszym wyborem jest olejowanie na odżywkę, która dodatkowo pomaga zemulgować olej i pozbyć się jego pozostałości. Wystarczy zwilżyć włosy, nałożyć na nie odżywkę, a następnie olej. Ten sposób dodatkowo podbija poziom nawilżenia w...
wtorek, 16 lipca 2019
Moje codzienne rytuały i dobre nawyki - [YouTube]
Znacie to powiedzenie - "to małe rzeczy powtarzane często czynią różnicę"? Ja zdecydowanie się z tym zgadzam i sama staram się wprowadzać do swojej codzienności pozytywne rytuały i dobre nawyki. To małe zmiany, które dają duży efekt, a nie wymagają nakładu pieniężnego czy wielkiego wysiłku. Jest ich w moim życiu sporo, a dzisiaj zapraszam Was do pooglądania i posłuchania o kilku z nich w najnowszym filmie na YT. O ostatnim kroku, o którym wspominam w filmie, pisałam Wam dokładnie w ostatnim tekście, który znajduje się tutaj . Dajcie znać jak podobał Wam się film i co jeszcze chcielibyście zobaczyć w wersji video lub oczywiście również w wersji tekstowej na blogu. Blog to moje ukochane dziecko i mam duże doświadczenie w blogowaniu, a we vlogowaniu żadnego, więc liczę na Was <3 Zasubskrybuj! :) Dzięki, że jesteście ze mną!
Większość z nas na co dzień, lub chociaż kilka dni w tygodniu, nosi makijaż. Mocniejszy lub lżejszy, jednak najprawdopodobniej duża część moich czytelniczek nakłada go codziennie lub prawie codziennie. Oczywiście nie ma nic w tym złego. Sama makijaż uwielbiam i noszę chociaż sam tusz czy korektor prawie każdego dnia, jednak problem pojawia się wtedy, kiedy nieświadomie szkodzimy swojej skórze, a raczej nie pozwalamy jej wyglądać tak dobrze, jak by mogła. Mam do Was jedno pytanie - kiedy zmywacie swój makijaż? Prawdopodobnie zaraz przed pójściem spać, czyż nie? Czy zmywasz makijaż pod koniec dnia? Kwestię zmywania makijażu i tego jak ważna jest poruszałam wielokrotnie na łamach tego bloga. Dziś nie tyle o samym demakijażu, a momencie jego wykonania. Większość z nas zmywa makijaż przed pójściem spać i o ile sam makijaż dzisiejszych czasów specjalnej krzywdy skórze nie wyrządza, to jednak w pewien sposób ją obciąża. To spory błąd! Kiedy zatem zmywać makijaż, aby jak najbardzi...
Letni sezon w pełni, a poza drinkami w basenem i piękną opaleniznę oznacza to również coś innego - świecącą twarz i mniej trwały makijaż! Choć sama makijażu latem, między innymi z tego powodu, unikam, to mimo wszystko czasem sięgam po podkład czy korektor, a w połączeniu z 30-ma stopniami na plusie wymaga to zastosowania ciężkiej artylerii. Dzisiaj właśnie o tym, jak znaleźć najlepiej matujący puder na lato i jak utrzymać mat przez cały dzień. Zapraszam! Mat idealny? Do zrobienia! Większość z nas ma cery tłuste lub mieszane, a nawet cery suche potrafią potrzebować odrobiny matu, szczególnie latem. Jednocześnie większość osób stosuje pierwszy lepszy puder prasowany z apteki, który często bardziej szkodzi, niż pomaga. Jak uzyskać idealny mat? 1. Puder sypki, zamiast prasowanego Jeśli nigdy nie stosowałaś pudru sypkiego, a jedynie prasowany, to koniecznie to zmień! Z mojego, i nie tylko mojego doświadczenia wynika, że pudry sypkie są zazwyczaj przynajmniej dwukro...