Z natury opalam się dość szybko i nawet krótki spacer w ciągu dnia w pełnym słońcu kończy się w moim przypadku lekką opalenizną. Do opalania twarzy podchodzę jednak dość mocno rygorystycznie i zawsze stosuję mocny filtr, więc zazwyczaj kończę z lekką różnicą pomiędzy opalenizną na twarzy a na reszcie ciała. Zresztą nawet noszenie makijażu w ciągu dnia powoduje, że moja cera opala się wolniej, a stosowanie częstych peelingów niesie za sobą szybsze znikanie opalenizny. Nie mam z tym jednak żadnego problemu, bo efekt pięknej opalenizny osiągam w kilka minut odpowiednimi kosmetykami i dzisiaj właśnie o nich, czyli jak osiągnąć efekt opalonej cery , zapraszam! Jak osiągnąć efekt opalonej cery? Produkty brązujące uwielbiam! Bronzer to mój must have przy każdym makijażu i szczerze mówiąc często zdarza mi się nie malować oczu ani nie używać podkładu, ale za to musnąć kilkakrotnie twarz bronzerem. W zależności od humoru matowym, rozświetlającym lub satynowym, w kremie lub w pudrz
Od czasu kiedy dość drastycznie ścięłam włosy minęły już dwa miesiące, więc dzisiaj mam dla Was obiecany tekst o plusach i minusach fryzury long bob. Opowiem Wam też o tym, czy nadal nie żałuję ścięcia i czy warto podjąć taki krok, jeśli wciąż się wahacie. Jeżeli więc chodzi Wam po głowie pomysł ścięcia Waszych włosów na boba lub long boba, ten tekst jest właśnie dla Was! Plusy fryzury long bob Pozwólcie, że zacznę od plusów, bo jest ich po prostu więcej, a przy okazji są nimi sytuacje, których sama nie spodziewałam się przed ścięciem. Co prawda mogłabym podać ich naprawdę sporo, jednak postaram się skupić na tych najważniejszych. Wygoda! Ja sama należałam do długowłosych osób, które słysząc pogląd, jakoby krótsze włosy miały być wygodniejsze. przewracała oczami. Jak to? Przecież mi w moich długich włosach było wygodnie. Wierzcie mi jednak, że porównując do krótszych włosów, nie jest to nic nawet bliskiego wygody. Zero włosów w jedzeniu (której długowłosej dziewcz
Frezarkę do paznokci znaną powszechnie jako " różowa frezarka " (cóż za odkrywcza nazwa!) pokazywałam Wam kilka razy na insta stories i zawsze pojawiało się o nią naprawdę sporo pytań. Czy warto? Jak się ma w porównaniu do salonowych frezarek? Czy nada się do żelu? Dzisiaj rozwiejemy wszystkie tego typu wątpliwości, jeśli chodzi o frezarkę za... 30 zł! Różowa frezarka - co to w ogóle jest? Różowa frezarka ta zdobywa szczyty popularności ze względu na cenę, która oscyluje w granicach 30 zł na AliExpress . Można dorwać je również na allegro, a czasem i stacjonarnie w sklepach z akcesoriami do paznokci. Służy do ściągania/piłowania hybryd lub żelu, ewentualnie do opracowywania skórek, do czego ja osobiście jej nie stosuję. Nie jest to w żadnym wypadku frezarka do użytku salonowego. Każda profesjonalna manikiurzystka pracująca na frezarkach o dziesięciokrotnie większej mocy na pewno przewraca oczami widząc ten tekst, bo różowa frezarka nadaje się tylko i wyłącznie
piątek, 11 maja 2018
Niekosmetyczni ulubieńcy ostatnich tygodni - akcesoria, siłownia, seriale, buty i inne
Kosmetycznych ulubieńców mam dla Was w zanadrzu, ale dziś zapraszam Was na tych niekosmetycznych, czyli rzeczy, które umilały mi życie w ostatnich tygodniach. Będzie nowo odkryta strona z butami w dobrych cenach, akcesoria, trochę odnośnie siłowni i parę innych kwestii. Zapraszam! Słuchawki bezprzewodowe Sudio Słuchawki te mam od ponad roku, jednak w ostatnich miesiącach wyjątkowo mocno je eksploatuję. Głównie dlatego, że na siłowni sprawdzają się wręcz genialnie! Są bezprzewodowe, więc nie mam problemu z plączącym się wokół mnie kablem czy spadającym telefonem. Zasięg jest na tyle dobry, że mogę spokojnie położyć telefon w jednym miejscu i poruszać się po całej siłowni bez konieczności zabierania go wszędzie ze sobą. Bateria wytrzymuje naprawdę sporo, bo ładuję je raz na tydzień. Są też porządnie wykonane - od ponad roku nie pojawiła się na nich ani jedna ryska. Dodatkowo są po prostu ładne, nie sądzicie? KLIK Leginsy na siłownię H&M Jeśli jesteśmy w temac
czwartek, 3 maja 2018
Jazda po alkoholu i całowanie koleżanek, czyli 6 rzeczy, które zaskoczyły mnie w Hiszpanii
W maju minie rok od rozpoczęcia mojej intensywnej przygody w Hiszpanii, w której jak wiecie spędziłam mniej więcej połowę minionego roku. Zanim pojawiłam się tutaj po raz pierwszy Hiszpania nie była jakoś specjalnie wysoko na liście moich miejsc do odwiedzenia i zazwyczaj pojawiało się coś ważniejszego, przez co ten kraj spadał na pozycję „może następnym razem”. Jednak od momentu, kiedy przyjechałam po raz pierwszy odwiedzić moją przyjaciółkę (która zapewne właśnie to czyta! ;)), od razu zakochałam się w Hiszpanii na tyle, że wróciłam do Barcelony raz jeszcze po zaledwie trzech tygodniach, a później kolejny raz już na miesiąc. Hiszpanię uwielbiam i choć w towarzystwie hiszpańsko-latynoskim czuję się jak ryba w wodzie, to jednak są tutaj pewne rzeczy, które ciężko było mi na początku zrozumieć, lub które mocno mnie zaskoczyły. Prosiliście o więcej tekstów na ten temat, więc zapraszam do czytania! Czas spożywania posiłków Jeśli będziecie mieć kiedyś okazję rozmawiać z rodowit