środa, 9 września 2015

Jak udało mi się zmniejszyć porowatość włosów? Minusy i plusy niższej porowatości

Jak udało mi się zmniejszyć porowatość włosów? Minusy i plusy niższej porowatości - Czytaj więcej »
O porowatości słyszała na pewno każda z Was. Choć ja sama jako dziecko miałam włosy o niskiej porowatości, po latach niszczenia ich na różne sposoby dorobiłam się włosów bardzo wysokoporowatych. W tym samym "stanie" zaczęłam pisać również bloga, więc te z Was, które czytają go od dawna na pewno o tym wiedzą, a resztę zapraszam do przejrzenia starszych aktualizacji, które znajdziecie w TEJ zakładce. W między czasie napisałam nawet post o tym, dlaczego chciałabym mieć zamiast swoich falowanych proste włosy , których nigdy (poza czasami przedszkolno-podstawówkowymi, których nie doceniałam :)) nie miałam i które zawsze chciałam mieć. Pisząc tamten post nie spodziewałam się zupełnie, że ponad rok później moje włosy całkowicie przestaną się kręcić same z siebie. Ba, że przestaną być zupełnie podatne na skręt. To, jak i kilka innych objawów, to nic innego niż zasługa tego, że udało mi się po długim czasie dbania o włosy zmniejszyć ich porowatość. Jak zmniejszyć porowatość włosów? ...

Czytaj więcej »

niedziela, 6 września 2015

Urodowi ulubieńcy lata

Urodowi ulubieńcy lata - Czytaj więcej »
Mimo zapowiadanej na koniec września słonecznej pogody, powoli żegnam się z latem. Choć nigdy nie narzekam na tę porę roku, w tym roku mieliśmy wyjątkowo dużo wspaniale letnich dni, dlatego nie pozostaje nam nic innego jak oczekiwać równie pięknej jesieni. :) Zapraszam Was dzisiaj na ulubieńców lata, czyli produkty, po które podczas ostatnich miesięcy sięgałam najchętniej. Na pierwszy rzut idą balsamy do ust Korres, które nie do końca powinny się tutaj znaleźć, ponieważ używałam ich jedynie w sierpniu, gdyż kupiłam je w małej greckiej aptece. Korresy kusiły mnie już wcześniej w Polsce, jednak ich cena w polskich Sephorach to 60 zł, za to w Grecji można je dostać już za 4 euro. Skusiłam się na trzy kolory - Wild Rose, Plum oraz Mango. Koralowe Mango sprezentowałam mamie, intensywną, fioletową wersję Plum zostawiam sobie na chłodniejsze dni, a obecnie i przez większość sierpnia najchętniej sięgałam po ciemną czerwień, czyli Wild Rose ze zdjęcia. Masełka Korres, szczególnie te w c...

Czytaj więcej »

piątek, 4 września 2015

Klasyczna fryzura kluczem do perfekcyjnego wyglądu?

Klasyczna fryzura kluczem do perfekcyjnego wyglądu? - Czytaj więcej »
Mam wrażenie, że ostatnimi czasy klasyczne fryzury, czyli proste i opływowe cięcia oraz naturalne kolory stają się coraz bardziej modne i przede wszystkim pożądane przez większość kobiet. Niezmiernie mnie to cieszy, ponieważ sama jestem fanką właśnie klasyki na głowie i żałuję, że musiałam dojść do tego sama i że nikt nigdy nie przekonał mnie, że gimnazjalne fryzury wystrzępione od samego czubka głowy nie są do końca dobrym pomysłem :) Te z Was, które nie są młodsze ode mnie, pewnie pamiętają szalone czasy mniej więcej 8-9 lat temu, kiedy to ulice szturmem zdobywały fryzury emo oraz te, które im bardziej były wycieniowane tym lepsze. Sama pamiętam, że każda wizyta u fryzjera w gimnazjum, niezależnie od moich własnych zaleceń, kończyła się mocno wystopniowaną górą i cienkimi piórkami na dole. Mało kto wyglądał w takiej fryzurze dobrze, ale prawie każdy ją nosił. Później zapanowała moda na ombre, co w praktyce oznaczało po prostu rozjaśnione końcówki, często nierówno, za nisko, za wysok...

Czytaj więcej »

środa, 2 września 2015

Aktualizacja włosów - sierpień

Aktualizacja włosów - sierpień - Czytaj więcej »
Dziś słońce i/lub włosy płatały mi mocno figle, gdyż dosłownie żadne z aktualizacyjnych zdjęć nie chciały wyjść tak, jak powinny. Wszystkie były albo prześwietlone albo totalnie nieostre, tak więc dzisiaj musicie wybaczyć mi zdjęcie z fleszem i nie do końca idealną ostrością. :) Przez połowę sierpnia pielęgnowałam je kosmetykami, które zabrałam ze sobą do Grecji, a które mogłyście zobaczyć TUTAJ . W tym samym czasie włosy dostały nieco po tyłku, tak jak się spodziewałam, głównie ze względu na duuużą ilość słońca, słonej i chlorowanej wody oraz codzienne, czasem kilkukrotne mycie. W związku z tym, choć na długości nie są przesuszone a raczej nieco spuszone, to po końcówkach widać niestety wakacyjne warunki. Są one lekko suche i nie układają się ładnie, ale myślę, że do następnej aktualizacji spokojnie je okiełznam nawilżającą pielęgnacją i olejami. Przed wyjazdem i po powrocie stosowałam głównie duet ze zdjęcia niżej: W masce nawilżającej Equilibra pokładałam duże nadziej...

Czytaj więcej »