piątek, 19 sierpnia 2022

Jak odbudować barierę hydrolipidową?

Bariera hydrolipidowa to temat, który poruszałam już wielokrotnie w moich social mediach, a przede wszystkim na stronach moich e-booków, ale postanowilam poświęcić jej także dedykowany tekst na blogu. Niekoniecznie samej barierze hydrolipidowej, bo temat jest dość obszerny i poruszałam go już wielokrotnie, ale kilku składnikom, które świetnie poradzą sobie z problemem jej zaburzenia!

basiclab ceramidy

Najważniejsze w przypadku zaburzonej bariery hydrolipidowej będzie tymczasowe odstawienie wszelkich składników aktywnych o potencjale drażniącym. Choć delikatne kwasy czy niacynamid w stężeniu 5-15% nie powinny powodować skutków ubocznych na zdrowej skórze, to już te same składniki nałożone na cerę z zaburzoną barierą mogą pogorszyć problem. Zaczynamy tak więc od odstawienia wszelkich kwasów, retinoidów, witaminy C i niacynamidu w stężeniu wyższym niż 2%. Najlepiej na około dwa tygodnie skupić się na odbudowie bariery, regeneracji i nawilżeniu skóry oraz delikatnym oczyszczaniu. Pamiętamy także oczywiście o ochronie przeciwsłonecznej, bo bez zdrowej bariery nasza skóra jest bardziej narażona na działanie promieni UV! Stawiamy także na kilka składników, które będą niezwykle pomocne w tej walce:

Ceramidy

Ceramidy to naturalny składnik lipidów skóry, czyli naturalny element naszej bariery! Działają trochę tak jak cement, bo wypełniają przestrzeń międzykomórkową i tworzą na naszej skórze delikatną otoczkę, która chroni ją, gdy bariera nie spełnia swojej funkcji. Nie tylko dbają o odpowiednie nawilżenie skóry poprzez ograniczenie uciekania nawilżenia (transepidermalnej utraty wody z naskórka), ale także chronią cerę przed czynnikami zewnętrznymi. Jednocześnie skóra ma czas i możliwości odbudować swoją naturalną barierę!


BasicLab, których kremy widzicie na zdjęciach w tym poście, ma w swojej ofercie naprawdę cudne kremy z ceramidami w dwóch wersjach - lekkiej i bogatej. Moja skóra bardzo lubi bogate konsystencje, ale w ich przypadku z jakiegoś powodu bardziej do gustu przypadła mi wersja lekka. Być może dlatego, że mimo braku tłustego wykończenia całkowicie wystarcza mojej skórze. Oba te kremy są bezzapachowe, co ma dość duże znaczenie w przypadku skóry z zaburzoną barierą, bo kompozycje zapachowe mogą także działać tutaj drażniąco. Składowo są świetne, bo zastosowano w nich czyste ceramidy bardzo dobrej jakości. Składniki często składnikom nierówne, dlatego w teorii podobne produkty mogą dawać różne efekty, warto mieć to na uwadze! Działają lekko okluzyjnie i nawilżająco, dlatego mogą zastąpić codzienny krem nawilżający. Ja najbardziej lubię stosować je wieczorem po zakończonej pielęgnacji. Idealnie współgrają z peptydami, które można stosować z powodzeniem przy zaburzonej barierze. Efekt jest cudny - leciutko otulona cienką, ale nietłustą warstewką ceramidów skóra, która jest po prostu solidnie ukojona! Pamiętajcie, że wciąż działa mój kod rabatowy MG20, który daje -20% na nieprzecenione produkty BasicLab, więc cena robi się bardzo atrakcyjna, w szczególności w stosunku do jakości :)

Skwalan

Nie jestem największą fanką naturalnych olejów (z paroma wyjątkami), ale skwalan wyjątkowo lubię. Kosmetyki z jego dodatkiem będą świetnie wspomagać zaburzoną barierę i działać okluzyjnie. Jeśli jesteście posiadaczkami wyjątkowo suchej cery, albo Wasza bariera jest naprawdę mocno zaburzona, możecie zamiast skwalanu zastosować… zwykłą wazelinę! Ta metoda nazywa się sluggingiem i polega na zakończeniu pielęgnacji cienką warstwą zwykłej wazeliniy. Rano skóra jest pięknie ukojona i nawilżona (pośrednio) dzięki okluzji ciągłej. Wbrew powszechnej opinii wazelina NIE JEST komedogenna, czyli nie zapycha porów. Może jednak działać aknegennie, czyli wzmacniać trądzik, więc uwaga przy cerach trądzikowych.

Niacynamid

Jeden z moich ulubionych składników ze względu na jego szerokie spektrum działania. W zależności od stężenia będzie walczył z trądzikiem i zaskórnikami, rozjaśniał przebarwienia i wzmacniał barierę. W przypadku bariery korzystne będą stężenia do 2%, bo to właśnie one wykazują działanie jedynie wzmacniające skórę i regenerujące barierę bez ryzyka podrażnień. Niacynamid warto stosować codziennie, bo wówczas działa najlepiej. Jeśli nie macie zaburzonej bariery, ale borykacie się z zaskórnikami i przebarwieniami, wybierzcie stężenia 5-15%! Ja bardzo lubię BasicLab-ową wersję z niacynamidem w stężeniu 10% :)

Przede wszystkim nie warto panikować, bo solidnie zaburzona bariera zdarza się naprawdę rzadko, a tę lekko zaburzoną bardzo łatwo przywrócić do normalności za pomocą odpowiednich składników. Efekty powinny być widoczne już po 1-2 tygodniach!

Post powstał we współpracy reklamowej

0 komentarzy

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.