poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Wcierka Banfi na szybki porost włosów - efekty po 3 miesiącach

Pamiętacie tekst o efektach wcierki Banfi po miesiącu stosowania? Obiecałam Wam wtedy bardziej szczegółowy raport po trzech miesiącach, które upłynęły w marcu. Po pierwszym miesiącu zauważyłam bardzo wzmocniony porost włosów i pobudzenie do wzrostu nowych włosków. Jak wygląda sprawa teraz, po wykończeniu całej butelki i skończeniu trzymiesięcznej kuracji? 

Efekty wcierki Banfi

Moje włosy obecnie prezentują się następująco. Przeszły już moment long boba i wchodzą obecnie na średnią długość, ale nadal ścięte są w stylu lob, tzn. z dłuższym przodem i krótszym tyłem. Najlepiej widać to z przodu. Są obecnie w świetnym stanie (obcięcie na loba baaaardzo dużo im dało, końce są cudowne!) i w całości w naturalnym kolorze. Końce trochę rozjaśniły się od słońca i nabrały ciepłych refleksów.  A jak to wygląda po Banfi?

Efekty wcierki Banfi


Efekty wcierki Banfi – porost włosów na długości 


Z perspektywy czasu uważam, że Banfi ma największy wpływ właśnie na porost włosów na długości. Jest to zazwyczaj najbardziej pożądana cecha, jeśli chodzi o wcierki, więc większość z Was powinna być bardzo zadowolona! Zerknijcie tylko na długość moich włosów. Myślę, że szczególnie po grzywce widać, jak bardzo urosły, a to tylko trzy miesiące stosowania! Długość możecie zobaczyć wyżej, a samą grzywkę niżej. Obecnie sięga ona mocno za brodę. Według moich pomiarów włosy w ciągu 3 miesięcy urosły 10 cm, czyli ponad 3 cm na miesiąc.

Efekty wcierki Banfi


Zagęszczenie włosów – baby hair 


Na samym początku pojawiło się u mnie dużo baby hair, o czym wspomniałam Wam w poprzednim tekście, jednak w drugim i trzecim miesiącu stosowania efekt ten nie był już tak zadowalający. Włoski, które pojawiły się na początku pozostały raczej w tej samej ilości. Plusem jest fakt, że najprawdopodobniej wcierka pobudziła do wzrostu „uspane” mieszki bądź te, z których włosy wypadły w ostatnim czasie. Liczyłam jednak na trochę więcej i początkowe efekty dały mi spore nadzieje! Choć nie doczekałam się grzywki z baby hair, to jednak coś tam ruszyło, więc nie mogę narzekać. Obecnie stosuję inną wcierkę, więc liczę na upragniony efekt! :) 


Wcierka Banfi a wypadanie włosów 


Co prawda w momencie, w którym rozpoczęłam stosowanie produktu, nie zauważałam wzmożonego wypadania, jednak jest pewna ilość włosów, która wypada mi dziennie standardowo. Po mniej więcej dwóch miesiącach stosowania Banfi zauważyłam, że włosów wypada jakby mniej, bo praktycznie ciężko znaleźć mi ich chociażby kilka na szczotce! Wnioskuję, że włosy zostały więc wzmocnione, co w dłuższej perspektywie może pozytywnie wpłynąć na ich gęstość. 

Banfi – jak stosować? 


Ja stosowałam wcierkę mniej więcej codziennie, jednak czasem odpuszczałam dzień czy dwa, gdy zależało mi na świeżych włosach, a nie miałam czasu ich myć. Niestety wcierka trochę obciąża włosy i nie pachnie zbyt rewelacyjnie, więc może być to uciążliwe, szczególnie w przypadku włosów przetłuszczających się. W tym wypadku raczej ciężko będzie stosować ją po myciu.

Wcierkę kupicie najtaniej TUTAJ! :)

33 komentarzy

  1. Mam ją i na porost jest ok, widać że włosy trochę ruszyły z miejsca, ale mam problemy niestety z jej stosowaniem. Mogę to robić tylko przed myciem, u mnie powoduje okrutne przetłuszczanie włosów, a nie zawsze mam czas posiedzieć z nią przed myciem przez godzinę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to u mnie odpada jej stosowanie

      Usuń
    2. Prawda :( U mnie tragedii z tym nie ma, da się wyjść po jednej aplikacji, ale jeśli zależy mi na objętości, to nie ma opcji. Teraz zaczęłam inną wcierkę, która w ogóle nie przetłuszcza <3<3

      Usuń
    3. Jaką wcierkę stosujesz, Marto? :)

      Usuń
  2. Ach, również chciałabym bardzo żeby pojawiły się u mnie baby hair szczególnie w okolicach zakoli. Marzy mi się taka mała grzywką bejbikow ale niestety nie wiem co robić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto i dziewczyny, chciałam Was nieco ostrzec przed Floradixem jednak... Po operacji miałam anemię, brałam leki od lekarza, a potem lekki stan utrzymywał się kilka miesięcy później. Postanowiłam stosować Floradix - pomyślałam, że przy moim stanie nie zaszkodzi, ale nie ukrywam, zależało mi najbardziej na efekcie "włosowym". Po miesiącu mam o wieeeele za duży poziom żelaza we krwi :( A to nie jest też dobre, wszędzie mowa o niedoborach, nadmiar ma też negatywne skutki. Chyba jednak warto pamiętać, że Floradix i tego typu preparaty są zalecane w określonych stanach, nie po prostu tak sobie. Przynajmniej u mnie :(

      Usuń
    2. nie słyszałam o tym specyfiku... :o możesz powiedzieć co nieco więcej na ten temat? :) czy jest skuteczny?

      Usuń
    3. dzięki Anonimku za wypowiedź! :) własnie zastanawiałam się jak to jest z tym specyfikiem szczególnie u osób, ktore takiego niedoboru nie mają. Nie chciałabym przesadzić w drugą stronę ;)

      Usuń
    4. A jak długo stosowałaś?

      Tutaj link dla pytającej osoby:

      https://www.urodaiwlosy.pl/2017/03/cudowny-preparat-na-porost-wlosow.html

      Usuń
    5. Miesiąc :/ Może to po prostu nie dla mnie, ale chciałam się podzielić...

      Usuń
  3. Mam ją ale ostatnio różnie u mnie z systematycznością stosowania jej, więc trudno mi ocenić czy działa 😅 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie masz plany na wlosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie trochę zapuszczę, a potem nie wiem :D Chcę zmienić kształt trochę

      Usuń
  5. Urosly sporo! Szczegolnie widac po grzywce ;o

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne efekty! Kończy mi się obecna wcierka, więc chętnie przetestuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo urosly, ale od listopada do marca jest 5 miesięcy, a nie 3 jak piszesz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcierkę zaczęłam stosować 25 grudnia, jest o tym info w poprzednim poście na jej temat, który pojawił się 25 stycznia, czyli z efektami po miesiącu. :) Na zdjęciu jest błąd z listopadem, powinien być grudzień, czyli sam początek stosowania, ale nie zauważyłam tego, więc dzięki! :D Roztrzepanie, potem podmienię :) Stosowałam ją przez cały styczeń, luty i marzec.

      Usuń
  8. Też już stosuję dzięki Tobie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o niej wiele dobrego, ale przeraża mnie w składzie alkohol i podrażnienia skóry głowy:/

    OdpowiedzUsuń
  10. Też przetestuję ale polecam również olejek Sesa 😃

    OdpowiedzUsuń
  11. A może jakiś wpis o kremie pod oczy co polecasz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Może wpis o piramidzie włosowej? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam do Ciebie wazne pytanie dot. pielegnacji wlosow. Czy naprawde duze znaczenie ma uzywanie szamponu i odzywki tej samej marki? Nie ma moze jakiejs odzywki "uniwersalnej" ktora dzialalaby z kazdym szamponem? Bo np szamponow z odzywka jest raczej na rynku niewiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem nie ma to większego znaczenia, więc bez obaw

      Usuń
  14. Prosze o odpowiedz czy konieczne jest uzywanie szamponu i odzywki tej samej marki?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.