wtorek, 13 września 2016

Luźne fale w stylu Victoria's Secret bez użycia ciepła

Piękne, luźne fale aniołków Victoria's Secret to mój włosowy ideał od zawsze. Jeśli śledzicie mnie na snapchacie (urodaiwlosyblog) lub na instagramie, na pewno wiecie, że od dawna szukałam sposobu, który pozwoli mi na ich uzyskanie bez użycia ciepła. Podobny efekt udawało mi się uzyskać kilkukrotnie, jednak nigdy nie był on wystarczająco trwały. Do tej pory mogłam uzyskać trwałe, ale bardzo mocne loki w stylu "komunijnym" lub nietrwałe luźne fale, na których zależało mi najbardziej. Na szczęście ostatnio udało mi się odkryć metodę bez użycia ciepła, której efektem są trwałe, luźne fale w stylu Victoria's Secret bez użycia ciepła i którą chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.

Luźne fale w stylu Victoria's Secret bez użycia ciepła

Fale Victoria's Secret - czego potrzeba do ich wykonania?

______________

Jak do tej pory w moim przypadku najlepszy efekt dały dwa typy wałkow - cieńsze wałki z gumy o średnicy 12 mm (dostaniecie je TUTAJ za grosze) oraz wałki z gąbki XL (takie - KLIK). Niezbędny będzie oczywiście grzebień lub tangle teezer, czyli przyrząd nadający się do czesania włosów na mokro. W moim przypadku do wykonania tego typu loków potrzeba dwóch papilotów z gąbki i jednego wałka gumowego.

Luźne fale w stylu Victoria's Secret bez użycia ciepła

Jak wykonać fale Victoria's Secret?

_______________

Fale wykonuję zawsze na lekko wilgotnych włosach, ale nigdy nie mokrych. Najlepiej założyć papiloty na włosy świeżo umyte i suche mniej więcej w 80%. Jeśli nie chcecie myć włosów możecie spryskać je wodą lub mgiełką. Mokre włosy dokładnie rozczesuję, a następnie pozwalam im przeschnąć. Później rozczesuję je ponownie i dzielę na trzy równe warstwy, jedna pod drugą tak, jakbym chciała wykonać trzy kucyki w jednej pionowej linii. Zaczynam od zakręcenia wierzchniej warstwy na mniejszy, gumowy wałek, trzymając go poziomo. Pozostałe dwie warstwy zakręcam na wałki z gąbki, również układając je poziomo. Pozioma pozycja wałków jest niezbędna, jeśli chcecie uzyskać luźny skręt. Pionowa zapewni bardziej loki w stylu sprężynek. W takiej przepięknej fryzurze śpię, bądź chodzę minimum kilka godzin. Włosy przed zdjęciem wałków muszą być w 100% suche! Ostatnim krokiem jest rozczesanie loków grzebieniem trzymając głowę w dół, aby poluzować skręt oraz wtarcie małej ilości serum w końcówki. Wygląda to tak jak na zdjęciu niżej. Jak widzicie, nie trzeba się starać. :)

Luźne fale w stylu Victoria's Secret bez użycia ciepła

Tak wykonane fale są pełne objętości, ale dość naturalnie wyglądające - jak po wstaniu z łóżka ;). Efekt utrzymuje się u mnie od rana do wieczora, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na moje zupełnie niepodatne na kręcenie włosy. 

***
Koniecznie dajcie mi znać jaki jest Wasz ulubiony sposób kręcenia włosów bez użycia ciepła!

45 komentarzy

  1. Świetny sposób! Na pewno niedługo go wypróbuję, bo tego typu fryzura jest jedną z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy włosy sie niszczą gdy są czesane grzebieniem od razu po myciu? Przed rozczesaniem zabezpieczam je serum. Czesze na mokro, bo po wysuszeniu mam mega proste włosy a jak ich nie rozczesze to miotła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli są podatne na zniszczenia to może je to nadwyrężyć. Ja jednak czeszę, bo wolę jak wyglądają gdy wyschną przeczesane :)

      Usuń
  3. Czas kupić wałki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to wygląda, na pewno wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  5. Martuś jaki polecasz pędzel do bronzera? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Np. Hakuro H24 ale bardzo fajny i tani pędzel ma też Essence :)

      Usuń
  6. Gdzie kupic takie papiloty z gąbki i gumy? One po zawinięciu włosów same się trzymają czy trzeba je przyczepiać w jakiś szczególny sposób?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papiloty z gąbki w drogerii a z gumy najlepiej online albo poszukaj w jakichś osiedlowych drogeriach, w chińskich centrach :) Ja mam z chińskiego właśnie. Trzymają się, musisz tylko zawinąć końce do środka jakbyś chciała zagiąć drut :)

      Usuń
  7. Genialny efekt <3 Mi też strasznie podobają się takie fale :) Jak zapuszczę trochę włosy to na pewno wypróbuję ten sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają pięknie. Za jakiś czas, gdy moje włosy trochę podrosną, na pewno przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Marto w pracy jesteś sobą czy raczej po prostu starasz się dopasować do otoczenia? Załóżmy, że miałabyś w pracy same szalone i pełne energii osoby a Ty byłabyś wstydliwa to starała byś się "wtopic w tłum" i być taka jak na co dzień, poza pracą czy wyznajesz zasadę że jednak w pracy wypada zachowywać się stanowczo i ograniczała byś się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem akurat własnym szefem :D ale biorąc pod uwagę moje poprzednie prace w zespole czy w ogóle życie, to trudno mi się odnieść do tej sytuacji, bo ja z natury nie jestem w ogóle wstydliwą osobą, jestem raczej energiczna, więc nie wiem jak zachowałabym się, gdybym była inna. Odwracając jednak kota ogoronem, gdybym była jedyną energiczną osobą wśród samych wstydliwych to za chiny ludowe nie umiałabym ani nie chciałabym zgrywać wstydliwej :D Więc Tobie też nie radzę udawania, sobą trzeba być zawsze, nie ważne czy w pracy czy w szkole czy w domu.

      Usuń
    2. Tak ja wiem właśnie ale ja jestem energiczna poza pracą.. W domu, wśród dłuższych znajomych a wśród pracowników jestem wstydliwa raczej, "ukrywam" swoje prawdziwe oblicze choć wszystkie dziewczyny z zespołu są szalone itp.. A ja jakoś wstydzę się otworzyć przed nimi..

      Usuń
    3. Zachowuj się tak, żebyś Ty się czuła komfortowo :) Bycie szalonym na siłę nie ma sensu, najlepiej być naturalnym. Widocznie potrzebujesz więcej czasu i otworzysz się bardziej później :)

      Usuń
  10. Martuś znasz jakies serum które szybko i skutecznie rozjaśni przebarwienia? Próbowałam bielendy jednak nie dawała ona efektów, lepila sie i do tego zepsuło sie zakręcanie przez co musiałam ją wyrzucić. Domowe sposoby takie jak kurkuma i miód+woda+płatki owsiane nie daj efektów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze moim zdaniem serum z witaminą C to flavo-c ale jest nieco drogie. Jednak skuteczniejszą bronią przeciwko przebarwieniom będzie kwas migdałowy, kup Pharmaceris 5% albo 10% w zależności od stopnia tych przebarwień.

      Usuń
  11. uzywałaś kremu Magic Rose z Evree?

    OdpowiedzUsuń
  12. Polecasz jakieś kremy do twarzy z Rossmanna przy okazji tej promocji 1+1?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu są moje typy z Rosska: http://www.urodaiwlosy.pl/2015/05/co-kupic-w-zwiazku-z-40-na-pielegnacje.html

      Usuń
  13. Jesteś może tłumaczem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś czas temu byłam w większej mierze, obecnie zajmuję się tłumaczeniami już rzadziej, bo mam sporo na głowie :)

      Usuń
  14. Cześć Martuś :) Od jakiegoś czasu głowię się i głowię jak ogarnąć swoją szafę na zbliżającą się jesień. Powyrzucałam stare i zniszczone rzeczy. Przejrzałam wszystkie ubrania i wydaje mi się, ze mam niezły misz masz. Wciąż nie umiem znaleźć swojego stylu, a tym samym idąc na zakupy kupuję coś pod wpływem chwili. Czasami rzeczy pasują do mojej garderoby, a czasami nie. Czy słyszałaś o czymś takim jak capsule wardrobe - zastanawiam się czy nie spróbować z takim wyzwaniem. Podpowiesz mi co Ty uważasz za must have w swojej jesiennej szafie? Może jakieś linki do sklepów? Czym się inspirujesz dobierając swoje ubrania? A może napiszesz o tym post w niedalekiej przyszłości? :) Będę wdzięczna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, słyszałam, fajna sprawa dla wytrwałych, ale trzeba troszkę już jednak ogarniać swój styl, bo potem zrobisz zestaw i zaraz okaże się, że tę koszulę, to byś chciała jeszcze jedną w innym stylu, a ten sweterek trochę dłuższy itd :) U mnie na jesień to - ramoneska skórzana (koniecznie) i beżowy trencz, płaskie botki w stylu sztybletów i botki na słupku, szerokie swetry i dłuższe rozpinane, dopasowane dżinsy, kardigany, koszule bawełniane, dopasowane golfy no i duże szale :) Zerknij na mój pinterest, tam przypinam rzeczy w moim stylu :) https://pl.pinterest.com/martauiw/

      Usuń
  15. Marta, jakie jasne włosy! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę prześwietliło to zdjęcie, aż takie jasne nie są :)

      Usuń
  16. INCI: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, C12-15 Alkyl Benzoate, Hydroxyethyl Urea, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Peat Extract, Cetyl Alcohol, Parfum, Ceteareth-20, Phytic Acid, Sodium Polyacrylate, Eryngium Maritimum Callus Culture Filtrate, Magnesium Aluminum Silicate, Xanthan Gum, Tetrasodium EDTA, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol. ORAZ INCI: Aqua, Coco-Caprylate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Peat Extract, Tapioca Starch, Phytic Acid, Cetyl Alcohol, Parfum, Ceteareth-20, Eryngium Maritimum Callus Culture Filtrate, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Sodium Polyacrylate, Carbomer, Titanium Dioxide, Mica, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol. Składy kremów z nowej linii tołpy, możesz coś powiedzieć na ich temat? Pierwszy to krem-maska ma noc a drugi jest na dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten krem-maskę mogłabym kupić, a tego drugiego już raczej nie. Nie podoba mi się skład, dużo zbędnych rzeczy i tak naprawdę nic ciekawego, ale będzie matujący pewnie, skoro ma skrobię z tapioki.

      Usuń
    2. Te kremy nazywaja sie odnowiona skora. Ten na dzien ma stopniowo ujednolicac koloryt i rozswietlac. W takim razi bardzo rozswietli, skoro ma skrobie. Lekko zawiodla mnie Tołpa.

      Usuń
  17. Marto, co sądzisz o SLS? Czy rzeczywiście to takie zło? Osobiście używam go w szamponie raz na tydzień-dwa, ale w żelach do mycia twarzy i ciała codziennie. W końcu pudry, podkłady, to wszystko zawiera silikony, więc czy jest coś co zmyje je tak dokładnie jak SLS? Czy naprawdę trzeba się go tak obawiać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak w przypadku pielęgnacji włosów akceptuję SLES i używam (nie myję włosów codziennie), to przy oczyszczaniu twarzy zupełnie unikam. Widzę ogromną różnicę od kiedy nie używam SLES w tym wypadku (już od paru dobrych lat). Moją skórę ogromnie wysusza i powoduje niedoskonałości. Aby zmyć silikony wystarczy oczyszczanie w dwóch etapach :) http://www.urodaiwlosy.pl/2016/07/oczyszczanie-twarzy-olejami-moj.html

      Usuń
    2. A w zelach pod prysznic?

      Usuń
    3. Staram się unikać, ale nie jestem już tak ortodoksyjna jak w przypadku twarzy :)

      Usuń
  18. Kiedys mowilas chyba ze udzielasz korypetycji z angielskiego ciekawa jestem czy jakims czytelnikom bloga dawalas korypetycje :D ?

    OdpowiedzUsuń
  19. Pewnie Cie już męczą trochę pytania o składy ;) ale co sądzisz o tym? https://iamabeautyjunkee.files.wordpress.com/2015/03/img_01911.jpg Tragiczny? To maska całonocna koreańskiej firmy Scinic. Kupiłam w ciemno po zobaczeniu paru bardzo pozytywnych zagranicznych recenzji i dopiero po zakupie spojrzałam na skład. Co prawda moja cera raczej lubi się z silikonami, a po masce się myje rano twarz, ale nie wiem czy nie ma tam jakiegoś innego syfu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tragedii, ogólnie jest fajna, tylko te silikony. Z drugiej strony to silikony łatwo zmywalne :)

      Usuń
  20. Czy po użyciu glinki mogę umyć twarz delikatną pianką, czy lepiej już ją 'zostawić w spokoju' i spłukać samą wodą :)?

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja uzyskiwałam piękne fale poprzez zrobienie koka w mokrych włosach, potem włosy rozpuszczałam aby przeschły i znowu zrobiłam koka. Ale ten efekt udał mi się dzieki dobremu fryzjerowi który obciął mi tak jakos fajnie włosy ze tak się układały. Ale potem niestety przy następnej wizycie u fryzjera juz nie udalo się uzyskać takiego samego efektu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.