czwartek, 3 marca 2016

Ulubieńcy niekosmetyczni ostatnich tygodni - torebka, biżuteria z kamieni, seriale, książki i inne

Nie wiem jak Wy, ale ja wręcz nie mogę już doczekać się wiosny. Kilka dni temu dopadło mnie jak na złość uparte przeziębienie, więc dzisiejszy post piszę popijając wodę z kilogramem imbiru. Jestem zdecydowanie ciepłolubna, a wysokie temperatury wpływają pozytywnie na moje samopoczucie, dlatego zdecydowanie powinnam mocniej rozważać przeprowadzenie się do któregoś z cieplejszych krajów :) Wracając do tematu posta, ostatnio mogłyście poczytać o moich ulubieńcach wśród kosmetyków, a dziś czas na tych całkowicie niekosmetycznych. 

ulubieńcy niekosmetyczni torebka mohito

Torebka-worek

______________


Na pierwszy rzut musi pójść zdecydowanie torebka-worek z Mohito, którą kupiłam na wyprzedażach za całe 30 zł. Nie zakochałam się w niej wcale od razu po pierwszym spotkaniu, jednak szybko okazało się, że jest to idealny rozmiar na moje potrzeby. Mam w swojej kolekcji sporo torebek całkiem dużych i sporo całkiem małych, jednak z jakiegoś powodu tych średnich mam tylko kilka. W torebce z Mohito mieszczę kosmetyczkę, teczkę z materiałami na studia i Kidla, czyli praktycznie wszystko, czego potrzebuję. Nie jest ani za duża, ani za mała. 

ulubieńcy niekosmetyczni zielone koktajle


Zielone koktajle

_____________


Uwielbiam smoothie, ale poza pyszną przekąską to również idealny sposób na przemycenie do diety większej ilości niektórych warzyw. Od dłuższego czasu staram się zaczynać każdy dzień od zielonego koktajlu, w którym znajduje się zawsze albo świeży szpinak, albo jarmuż, ewentualnie duża ilość natki pietruszki, a do tego oczywiście wybrane owoce. Ja wolę te bardziej wodniste koktajle, więc najczęściej wybieram pomarańcze i jabłka. Dosypuję również do nich siemię lniane, często żurawinę czy jagody goi. Jeśli potrzebujecie blendera tylko na potrzeby robienia koktajli, nie potrzebujecie wcale maszyny za kilkaset złotych. Ja używam blendera stojącego, ale długo służył mi również tani blender ręczny. Ten drugi z resztą jest śmiesznie tani, a polecany do koktajli właśnie :)

ulubieńcy niekosmetyczni książki


Książki

______


Jako pierwszą na pewno polecę Wam książkę, o której powstał osobny wpis, czyli "Sekrety urody Koreanek". Nie będę się powtarzać, więc jeśli nie widziałyście już tamtego posta a jesteście zainteresowane pielęgnacją azjatycką, koniecznie do niego wróćcie! Druga pozycja a raczej kilka, to cała seria "Kronik krwi" Richelle Mead. Obecnie jestem przy czwartej części, ale zrobiłam sobie małą przerwę na kilka innych tytułów, więc wrócę do niej niebawem. Jeśli lubicie lekką fantastykę w klimacie "Darów Anioła", polecam. :) Seria jest związana z poprzednią tej samej autorki, a mianowicie z "Akademią wampirów", którą swoją drogą też polecam! 

Ostatni tytuł na dziś to "Nowoczesne zasady odżywiania", czyli książka obalająca najpopularniejsze mity odnośnie żywienia na podstawie wieloletnich badań autora T. Colina Campbella i nie tylko. Jeśli interesuje Was Wasze zdrowie i jesteście żądne wiedzy w tym temacie, to pozycja zdecydowanie dla Was. Uprzedzam jednak, że jeśli uważacie mięso, mleko i białe pieczywo za najzdrowsze i najbardziej wartościowe pożywienie i jednocześnie macie zamknięty umysł, sięgnijcie raczej po którąś z wyżej wymienionych książek, bo "Nowoczesne zasady żywienia" mocno Was zdenerwują. W książce jest bardzo dużo medycznych faktów, fragmentów badań czy istotnych dla dietetyki publikacji. Część jest szokująca!

ulubieńcy niekosmetyczni las w słoiku

Las w słoiku

__________


Nie przepadam za tradycyjnymi roślinami w doniczkach typu paprotki i inne nie do końca określone zielone liście :) Uwielbiam za to sukulenty, moją ulubioną rośliną bez kwiatów jest bluszcz, za piękne uważam też bonsai. Gdy dowiedziałam się o możliwości hodowania lasu w słoiku, oczywiście od razu zapragnęłam mieć swój "las". Las jest tutaj słowem mocno nad wyraz, ale tak się faktycznie ta dekoracja nazywa, na którą składają się różnego rodzaju mchy i przy okazji małe roślinki leśne. Swój "las" należy trzymać w zamkniętym słoiku, w którym powstaje swoisty ekosystem i rośliny tak naprawdę same siebie napędzają do życia. Obserwowanie tego to świetna sprawa, a wnętrze słoika naprawdę pachnie czystym lasem. Mój las został własnoręcznie zebrany przez mojego chłopaka :) Poza słoikiem, odrobiną ziemi i ewentualnie spryskiwaniem wodą od czasu do czasu nie potrzebuje niczego, życie samo w sobie :) 

ulubieńcy niekosmetyczni polecane seriale


Seriale

_____


Ostatnio udało mi się również odkryć dwa świetne seriale! Pierwszy z nich to Limitless, czyli serial na podstawie filmu o tym samym tytule (polski tytuł to "Jesteś Bogiem"). Opowiada o losach pewnego życiowego nieudacznika, w którego życiu całkiem przypadkiem pojawia się nowy, tajemniczy narkotyk NZT, dzięki któremu ma on dostęp do każdej komórki swojego mózgu. Ponadprzeciętna inteligencja i możliwość rozwiązania każdego problemu to tylko część z zalet tej sytuacji, ale oczywiście są też wady. Duże wady. Obejrzyjcie, jeśli macie ochotę!

Drugi serial to Penny Dreadful (Dom grozy - nienawidzę polskich tytułów!), czyli znów coś dla fanów tematyki dotyczącej wszelkiego mroku, czarownic i demonów. :) Akcja dzieje się w wiktoriańskim Londynie, w którym na każdym kroku czai się coś niepokojącego. Serial jest dość mocny i odrobinę straszny, bardzo wciąga! Każdy następny odcinek jest lepszy od poprzedniego, obecnie czekam na kolejny sezon.

ulubieńcy niekosmetyczni bransoletki z kamieni



Biżuteria z kamieni naturalnych

_____________________________


Nie przepadam za plastikiem, także w biżuterii. Uwielbiam za to naturalne kamienie półszlachetne, a biżuteria z nich wykonana podoba mi się szczególnie. Mam w swojej kolekcji zarówno tę gotową jak i robioną przeze mnie własnoręcznie, a na zdjęciu wyżej widzicie właśnie głównie moje własne bransoletki, które nosiłam ostatnio najczęściej. Jedynie bransoletkę na samym wierzchu kupiłam gotową na małym targu wyrobów ręcznych. Bransoletki na zdjęciu wykonane są głównie z kwarcu, marmuru, hematytów i kryształu górskiego, ale mam ich w domu dość sporo, także te chociażby z onyksów czy jadeitów. Pasują do wszystkiego! Gdybym nie prowadziła bloga, chętnie zajęłabym się prowadzeniem własnego sklepu z biżuterią, bo wykonywanie jej jest bardzo przyjemne i relaksujące. :) 

ulubieńcy niekosmetyczni zegarek


Złoty zegarek

___________


Jakiś czas temu ogarnęła mnie prawie niemożliwa do pokonania chęć kupienia złotego zegarka. :) Rozważałam kilka modeli Michaela Korsa oraz parę Fossili i byłam już bliska zamówienia, jednak całkiem przypadkiem natknęłam się w Tk Maxxie na złoty zegarek nieznanej mi wówczas zupełnie projektantki Adrienne Vittadini. Jako, że nie kosztował dużo (200 zł) i miał niespotykany kolor tarczy (indygo) wrzuciłam go do koszyka i od tamtej pory noszę go praktycznie codziennie, a chęć zakupu droższego zegarka przesunęła się w przyszłość. Za to uwielbiam Tk Maxx :)

*
Koniecznie dajcie znać, czy odkryłyście ostatnio jakąś ciekawą książkę lub serial! A może coś fajnego trafiło do Waszej szafy?

58 komentarzy

  1. Ja jestem cały czas zakochana w serialu Vikings, zwłaszcza że teraz wyszedł nowy sezon więc zacieszam bardzo! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. gdzie kupujesz materiały na bransoletki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnie :) nie mam żadnego stałego miejsca, najbardziej lubię na małych targach rękodzieła

      Usuń
  3. Ładne zdjęcia :) poczytam o tych serialach

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ten las w słoiku jest fajny!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Marto mam takie nieco naiwne pytanie :) jakie upięcie włosów sprzyja ich niszczeniu ? A może rozpuszczone niszczą się szybciej ?
    Pozdrawiam ! I gratuluję wspaniałego bloga !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozpuszczone niszczą się niestety najbardziej :) Na drugim miejscu ciasne upięcia za pomocą metalowych spinek czy gumek z metalowymi elementami.

      Usuń
  6. Prosimy o więcej takich postów! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna torebka i to za 30zl zazdro! :D ja uwielbiam wyprzedaże i lubię znajdować perełki za właśnie takie pieniądze :D
    Jeśli chodzi o seriale to ja obecnie oglądam Suits, Dowtown Abbey i Teorię Wielkiego Podrywu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suits zaczęłam i zupełnie zapomniałam o nim! :D przypomniałaś mi :)

      Usuń
  8. Zielone koktajle to co pokochałam ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam biżuterię z naturalnych kamieni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. HEJ Martus :) masz prawo jazdy ?

    OdpowiedzUsuń
  11. http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2003011303090 używałas tej odzywki?

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajną torebkę dorwałaś za bezcen. Również pijam zielone koktajle i soki. Najlepiej właśnie mieszać zielonki z owocami, bo same zielonki są okropne. Ostatnio zmieszałam szpinak z jarmużem, ogórkiem i limonką to przełknąć tego nie mogłam;). Najbardziej lubię owocowe, dzisiaj zrobiłam sobie banana z pomarańczami i odrobiną cytryny. O dziwo smakował jak guma balonowa. Z soków to najczęściej pijam buraka z jabłkiem i marchwią;). Las w słoiku wygląda cudnie!:) Zaraz przyjemniej w pokoju się robi z roślinami. Co do bransoletek to też takie bardzo lubię. Zwłaszcza latem do jakiegoś prostego topu. Niedaleko mnie można je kupić za tanie pieniądze, bo za 10zł, ale nie mają tych zawieszek. Twoje są piękne!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owocowe najlepsze :) ja nie mam sokowirówki a chętnie bym sobie sprawiła :)

      Usuń
  13. Co myslisz o zwykłym kremie bambino? Dla jakiej cery sie nada? Czy moze zapychac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym go na pewno na cerę nie nałożyła, na pewno zapcha prędzej czy później. Moim zdaniem to w sumie do żadnej się nie nadaje :D

      Usuń
  14. Też mam torebkę - worek i bardzo sobie ją chwalę :) jest bardzo poręczna :) mniam, na zdjęciach te koktajle wyglądają na takie pyszne... mój blender (właśnie ten z tanszych :P) zepsuł się... ale mam pytanko odnośnie siemienia lnianego - czy do koktajli dorzucasz te siemię zalane wrzątkiem? Czy takie prosto z paczki (jest ono zdrowe do jedzenia bez wygotowania?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosto z paczki :) Zdrowe jest bez wygotowania. W tym artykule jest wyjaśnione, kiedy jest zdrowe a kiedy nie: http://www.primanatura.pl/czy-siemie-lniane-jest-toksyczne/ nie można zalać takiego rozdrobnionego wrzątkiem, ale prosto z paczki z zimną wodą można :)

      Usuń
  15. Marta po zejściu z cieniowania czułaś żeby włosy się przez to bardziej wyprostowały?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również w wolnym czasie robię takie branoletki,na kimś podobają mi się ogromnie,a na sobie nie mogę się przekonać i leży cała sterta! :) A las w słoiku przecudny!Coś dla mnie,bo średnio mi idzie regularne podlewanie kwiató. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Penny Dreadful to świetny serial! Ale nie lubię czekać po jednej serii na kolejną kilkanaście miesięcy :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Penny dreadful jest świetne <3. Teraz chciałabym obejrzeć jeszcze The Knick, który opowiada o lekarzach w Nowym Jorku na początku XX wieku. Las w słoiku świetny, zabieram się za robienie własnego :D
    Nie lubię plastikowej, kiepsko wykonanej biżuterii. Nie czuję się w niej komfortowo, szybko zaczyna zmieniać kolor i niszczy się (szczególnie łańcuszki niszczyłam na potęgę). Z takich nie wykonanych z materiałów szlachetnych bądź kamieni podobają mi się np. Kolorowy Sznurek. Niestety, średnio wychodzą mi robótki ręczne, w tym i robienie biżuterii, chociaż podobno praktyka czyni mistrza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja przyjaciółka ogląda The Knick i też poleca :)

      Usuń
  19. Kurczę, będę musiała Mojego przekonać do takiego lasu w słoiku, bo wygląda nieziemsko, a normalne roślinki by się u nas nie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Las w słoiku jest piękny !
    Też poproszę mojego o taki;d

    OdpowiedzUsuń
  21. Z jakich koralików jest ta bransoletka w pudrowym kolorze, 2 od spodu?
    A co do seriali, to jeśli lubisz historyczne motywy polecam bardzo Outlander. Bardzo ciekawy i do tego przyjemnie sensualny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z różowego marmuru :) Dzięki, opis brzmi fajnie :)

      Usuń
    2. Dziękuję, chyba zrobię sobie podobną ;)

      Usuń
  22. przeprowadzałaś kiedyś kurację drożdżową? myślisz, że to bezpieczne? o jakiej porze najlepiej wypić drożdże? mogą to być obojętnie jakie drożdże piekarskie? z góry dziękuję za odpowiedź ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przeprowadzałam, jakoś nie było potrzeby ani okazji. Bezpiecznie, jeśli będziesz się pilnować zasad, czyli przede wszystkim zalejesz je wrzątkiem i odczekasz, pora raczej nie ma znaczenia, a drożdże piekarskie po prostu ze sklepu :)

      Usuń
  23. Strasznie chciałabym pić takie zielone koktajle, ale mam za słaby blender na to niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Spodobał mi się pomysł na las :) Zaraz pokażę go J. :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej Marta :) mam nieco "techniczne" pytanie. Jak często używasz peelingu enzymatycznego z Ziaj i czy jest to masaż czy szczoteczka z rosmanna robisz ten peeling? Czy olejkiem żel ulga używasz rownież do rozpuszczenia makijażu oczu? Tonik różany evree: ile psiknięcie, czy tak aby twarz była mokra czy tylko lekko opruszona? Czy nada się do stosowania na krem a pózniej jeszcze raz na makijaż? I czy dawać właśnie go pod krem czy na krem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakładam na 15 minut a potem zmywam po prostu :) Żelu używam też delikatnie do oczu podczas mycia, ale po wcześniejszym zmyciu makijażu olejkami. Ja używam, żeby była dość mokra :) Tonik pod krem :)

      Usuń
  26. Hej :) polecasz ta mieszanke do włosów 7 olei nacomi, widziałam ze stosujesz i jak się sprawdza? :)

    OdpowiedzUsuń
  27. hej! przeczytałam książkę, którą ostatnio polecałaś i przepadłam! zmieniam swoje podejście do dbania o cerę, kupiłam już kilka kosmetyków, ale mam problem. poszukuję kremu do twarzy na dzień i/lub na noc. mam cerę dosyć tłustą, świecącą się i skłonną do zmian trądzikowych. wiem, że to kompletne przeciwieństwo Twojej cery, ale może jesteś w stanie mi coś doradzić? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.urodaiwlosy.pl/2015/02/8-kremow-z-dobrym-skadem-dla-kazdego.html 2,4,5,8 :)
      http://www.urodaiwlosy.pl/2015/05/co-kupic-w-zwiazku-z-40-na-pielegnacje.html 4,5,8 :)

      Usuń
  28. Czy seria pochwal się włosami jeszcze istnieje? Przesłałam Ci moją drogę do pięknych włosów :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja gorąco polecam chyba mało znany serial"Orphan black". Nieoklepany, zawiły, bez wampirów czy wiedźm, ale również z pewnymi nierzeczywistymi elementami. A to,co tam wyprawia Tatiana Maslany... Powinna zgarniać nagrodę za nagrodą. Szczerze polecam. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. hmm...co do książek chyba by mi czasu nie wystaczyło abym wspomniała o wszystkich. Uwielbiam biografie ze świata biusnesu polityki ale też czytałam fenomenalną biografię H.Rubinstein.Mam świra na tle zdrowego odżywiania i czytam wiele pozycji w tej tematyce.Fajne książki Pani Beaty Pawlikowskiej "Największe skarby cywilizacji" i "Największe kłamstwa cywilizacji" oraz innej autorki "Zamień chemię na jedzenie".Noi widzę ,że z zegarkami jest podobnie u mnie. Złoty także mam ;M.Korssa mam na bursztynowej bransolecie noi ludziska chwalą mój zakup.Oczywiście jak kazda kobitka znów wyszukałam coś innego ale na razie czekam na przecenę.Szał bransoletek także przeżyłam i z kamieniami , z Lilou ,z Mokobelle ale zauważyłam (ale to chyba z wiekiem ),że obecnie wybieram klasykę czyli złoto.Aaaa noi szaleję za pierścionkami Ringami z Pandory wystarczy połączyć dwa i strój nabiera klasy i elegancji jak przy złotym zegarku :)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamień chemię na jedzenie mam już na kindlu, czeka na swoją kolej :)

      Usuń
  31. Piękne włosy. Ja z moimi doszłam do porozumienia dzięki kosmetykom firmy biovax.

    OdpowiedzUsuń
  32. A jak się nazywała książka, o której gdzieś kiedyś pisałaś (albo wstawiłaś zdjęcie na insta...) o bakteriach, czy czymś, obecnym powszechnie w życiu a jednak wbrew powszechnej opinii wartościowym?

    Jeszcze jedno pytanie z innej kategorii. Czy masz jakieś pomysły na zarabianie w wieku 19lat? Kończę LO, na studia z różnych względów idę za rok, a ten czas chcę pożytecznie spędzić. Oprócz nauki chciałabym trochę popracować. Pytanie- jak? jakie oferty są "najwygodniejsze" i najbardziej opłacalne, szczególnie takie, które można wykonywać w domu np przy komputerze? Myślałam o takiej pracy, która będzie bardzo elastyczna czasowo. Co mi radzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o niczym takim nie pisałam, nie wiem o jaką książkę chodzi :) Chyba, że to nie były bakterie, bo moja bakteriofobia na pewno nie uznałaby ich za wartościowe :D

      Raczej ciężko o coś takiego jak wygodna praca :) Każda ma swoje plusy i minusy, najlepiej przejrzyj oferty pracy u siebie w mieście, na rok na pewno coś znajdziesz. Dość elastyczna jest praca kelnerki i raczej nie trudno ją znaleźć, może jakaś opieka nad dziećmi, zwierzętami :) Przy komputerze wiele nie zarobisz jeśli nie masz jakiejś konkretnej umiejętności typu pisanie tekstów jako copywriter lub świetna znajomość jakiegoś języka do tłumaczeń. :) Za jakieś reflinki czy programy do rzekomego zarabiania w domu zarobisz dosłownie grosze.

      Usuń
    2. Kurcze, nie pamietam czego dotyczyla ksiazka, ale tematyka byla dosc kontrowersyjna. To takie obalanie mitow na temat chyba szkodliwosci czegos? Myslalam nad pisaniem tekstow, bo jak chce to potrafie zgrabnie poslugiwac sie jezykiem ;) ale jak znalezc taka prace?

      Usuń
    3. Może to były ukryte terapie? Najłatwiej znaleźć na oferia.pl :) Tam ludzie szukają właśnie takich osób do zleceń.

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.