środa, 28 października 2015

Włosy w październiku i nowości w pielęgnacji

Moje włosy ostatni raz podcinałam na początku lipca, kiedy to dość znacznie (jak na mnie) skróciłam ich długość, jednak końcówki po czterech miesiącach nieruszania ich wyglądają całkiem dobrze. Mimo tego kusi mnie wizyta u fryzjera z racji tego, że cała fryzura przestała już tak fajnie się układać, więc prawdopodobnie jakoś niedługo stracę kilka centymetrów. Dziś mam dla Was tradycyjnie włosy październikowe i nie mogę uwierzyć, ze przed nami już prawie listopad!


Cała październikowa pielęgnacja wyglądała praktycznie identycznie do tej sprzed miesiąca, poza kilkoma nowymi kosmetykami, o których niżej. Nie będę więc się powtarzać, za to odeślę Was do minimalistycznej pielęgnacji z września: KLIK. Choć miesiąc temu nie mogłam na nie w ogóle narzekać, w październiku pokazały kilka razy pazurki w związku z jesienną, deszczową pogodą i dużą wilgotnością powietrza, jednak nie było to nic nie do opanowania :) O tym jak ograniczyć puszenie włosów pisałam TUTAJ.


Październik upłynął mi przede wszystkim pod znakiem indyjskich olejków, po które sięgałam zamiast wrześniowego oleju kokosowego. Była to zamiennie Amla, o której już Wam pisałam, oraz nowość w mojej pielęgnacji - Sesa. Z tej drugiej jestem znacznie bardziej zadowolona, choć zapach przypominający miejską toaletę przyprawia mnie o ból głowy (dosłownie), jednak dzielnie go znoszę. :) Czego się nie robi dla włosów! Sesę nakładam zarówno na skórę głowy (ma hamować wypadanie i pobudzać wzrost) jak i na długość, Amlę z racji parafiny tylko na długość. 


Nowością w mojej pielęgnacji jest również krem do mycia Yves Rocher. Krem ma bardzo delikatny skład, coś pomiędzy odżywką do mycia a lekkim szamponem. Choć myje włosy bardzo dobrze, a do tego jest dla nich niezwykle delikatny ze względu na skład, to ma również minusy. Przede wszystkim nie działa w żaden sposób kondycjonująco, tzn. włosy po jego użyciu wymagają nałożenia odżywki i maski. Po drugie jest średnio wydajny, ale to standard w przypadku produktów do mycia innych niż szampon. Ostatni produkt, który pojawił się u mnie niedawno, to ziołowa odżywka prowansalska Planeta Organica. Dla moich włosów troszkę za lekka, za to świetnie sprawdziła się do mycia :)

A co nowego pojawiło się ostatnio w Waszej pielęgnacji?

97 komentarzy

  1. Przepiękne włosy - powtarzam się, ale co zrobić;). O, w końcu nabyłaś Sesę, ja mam egzotyczną, a ta nie wiem jak pachnie. Z działania jestem bardzo zadowolona - wysyp bejbików, co już pisałam;). Też zakupiłam w wakacje ten szampon w kremie, ale jestem średnio z niego zadowolona, bo wolę jednak zwykły szampon, a jak delikatniej to myć odżywką/maską by też pielęgnować przy okazji. Skoczyłam dzisiaj do Hebe po Kallosa Aloe i Multivitamin, ale nie było ani tego ani tego, więc nic nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie po Twoim komentarzu ostatnio się zmobilizowałam do nabycia :D Następnym razem wypróbuję też tę egzotyczną. U mnie w Hebe też rzadko są te wersje, Aloe to chyba nigdy nie widziałam :)

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że u Ciebie sprawdzi się równie dobrze:D. To będzie trzeba zamówić przez internet w takim razie;).

      Usuń
  2. Muszę się wybrać do hinduskiego sklepu...sesa była dla mnie genialna na długość. Trochę tęsknię za tymi "aromatami", nawet za amlą ;)
    Swoją drogą - włosy jak zawsze przecudne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku, piękną masz cerę i włosy ! Ja moje stronki staram się już ok. 2-3 lata naprawić i nic ! :( Jutro idę na olaplex, liczę, że mi pomoże, ale do takich jak Twoje ... daleka droga :( Jakie olejki polecasz ? Takie najbardziej nawilżające i odbudowujące ? :) Używam kokosowego i słabo sobie radzi, rzepakowy też nie dał rady ... dodam, że mam rozjaśnioną część włosów :)
    _________________________________
    brunettebeautifulest.blogspot.com zapraszam na mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam moment przełomowy tak po 4 latach, nagle ruszyły tak naprawdę :) Gdy miałam zniszczone włosy najlepiej sprawdzała się u mnie najzwyklejsza oliwa z oliwek i olej lniany. Te dwa najmocniej wpływały na moje włosy :) Kokosowy to bardziej dla niskoporowatych, gładszych włosów :) Dla rozjaśnianych właśnie oliwa lub lniany

      Usuń
  4. Niestety nie byłam w stanie znieść zapachu Sesy przez dłużej niż 10 minut na głowie, za to Amlę kocham całym sercem... sama siebie nie rozumiem. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ciężko odpowiedzieć dokładnie :) Długi czas farbowałam henną, potem przestałam i od tamtego czasu co parę miesięcy nakładam na nie jakiś szampon koloryzujący, ostatni raz na początku lipca :) Zostało go w sumie trochę na końcach, co widać, ze u góry włosy są nieco jaśniejsze :)

      Usuń
    2. A dlaczego zrezygnowalas z henny? :-)

      Usuń
    3. Odpowiedziałam na to pytanie dokładnie tutaj http://www.urodaiwlosy.pl/2014/09/powrot-do-naturalnego-koloru-wosow.html w części "Dlaczego zapuszczam naturalne włosy? Jak to się zaczęło?" :)

      Usuń
  6. Bardzo podobają mi się Twoje włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak długo trzymasz Sesę na skórze głowy i włosach? Tak jak w instrukcji całą noc? Czy może krócej?
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krócej :) Moje włosy lubią wypadać po nocy z olejem. Ile mam czasu przed myciem, najmniej godzinę, najwięcej kilka :) średnio 2-3

      Usuń
    2. Czyli żeby Sesa zadziałała nie trzeba jej trzymać całą noc na głowie, wystarczą 2 godzinki? :)

      Usuń
    3. Sądzę, że tak :) Niby im dłużej tym lepiej, jednak ja osobiście uważam, że olej na głowie przez całą noc to nie jest dobry pomysł. Nie raz w podobny sposób (kilka h przed myciem) stosowałam wcierki i przynosiły takie same rezultaty co przez całą noc. Ważne, żeby nie było to mniej niż ta godzinka czy dwie :)

      Usuń
  8. Sesa jest cudna - moje włosy ją uwielbiają. Twoje włosy są idealne!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznie wyglądają twoje włosy - nie dość że pięknie błyszczą to wyglądają na zdrowe

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje włosy uwielbiają olej lniany - jako dodatek do maski, nakładanie przed myciem lub po prostu w niewielkiej ilości po myciu. Mam wrażenie, że poprawia ich skręt. Jakiś czas temu (chyba w sierpniu) kupiłam szampon Natura Siberica Loves Estonia i strasznie byłam z niego niezadowolona, ale im dłużej go używam, tym bardziej go lubię ;) Zamieniłam też typową odzywkę na taką w sprayu bez spłukiwania (Gliss Kura, o którym kiedyś pisałaś). Chciałabym jeszcze wypróbować maskę lnianą z Sylveco, ale na razie nie miałam okazji. Obecnie zapuszczam włosy, chciałabym jeszcze z 5 cm, wtedy będą mniej więcej do łopatek (moja idealna długość).

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój komentarz nie będzie zbyt oryginalny ale muszę przyznać, że masz piękne włosy...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusi mnie ten krem z YR, ale nie wiem jak moje włosy by na niego zareagowały :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brwi masz piękne! :D Jeszcze nie miałam żadnego produktu YR, chociaż nie powiem- kuszą ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłaś któryś z tych swetrów, które pokazywałaś na instagramie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szary :) rudy kupiłam inny krój :D

      Usuń
    2. Też się chyba zaczaję na ten szary :D
      A nie wiesz gdzie można dostać jakieś fajne kardigany? Oczywiście takie trochę grubsze a nie taka szmatka :D

      Usuń
    3. W C&A wczoraj widziałam dużo takich grubszych i dłuższych :) W h&m były też krótsze, ale ja na zimę preferuję jednak te długie :D kilka jeszcze fajnych było w Stradivariusie. Swój ten rudy o którym mówię kupiłam w new yorkerze w przecenie za 39 zł taki dłuży właśnie i z bawełny, więc miło :)

      Usuń
    4. No właśnie ostatnio od dłuższego czasu wstąpiłam do c&a i wpadło mi w oko kilka rzeczy, koniecznie tam muszę wrócić. Ja też na zimę muszę mieć dłuższe swetry, latem w promocji w h&m upolowałam ogromny sweter z domieszką wełny za 30 pln, aktualny ulubieniec :D

      Usuń
    5. Ja w C&A właśnie chyba tylko swetry kupuję :) A swetra zazdroszczę, bo wczoraj szukałam czegoś z wełną i nic mi nie wpadło w oko, albo ceny były kosmiczne. Ale ostatnio widziałam w SH kilka swetrów z wełny i nawet kaszmiru :)

      Usuń
  15. sesa się u mnie nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. a ja dzisiaj wybieram się na zakupy do Rossmanna i mam nadzieję, że przejdę obojętnie obok półek z kosmetykami do pielęgnacji włosów

    OdpowiedzUsuń
  17. patrzac na twoje włosy wiem jaki jest mój ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie nowa maska drożdzowa Babuszki Agaffi.

    Zastanawiałam się nad olejem SESA, ale...coś małą ma pojemność i podobno nieładnie pachnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nieładnie :) Pomieszanie kadzideł z toaletką miejską, ale to i tak lepsze niż oryginalny zapach oleju arganowego :)

      Usuń
  19. jestem ciekawa tej sesy :D
    a włosy zniewalające *.*

    OdpowiedzUsuń
  20. Kupiłam sese na wakacjach a dopiero od tygodnia stosuje ją regularnie - sama nie wiem czemu tak późno ;)
    Kocham jej zapach! Mam nadzieje że przyspieszy mi porost włosów - zapuszczam swoje naturalne a przy przyroście 0,5cm/msc będe czekać na nie wieczność :P
    Mogłabyś napisać jak sesa się sprawdziła u Ciebie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę jak troszkę dłużej potestuję :)

      Usuń
    2. W takim razie czekam z niecierpliwością :) Pozdrawiam! :)

      Usuń
  21. Jestem zakochana w Twoich włosach <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobno modny jest teraz trend malowania oczu a'la wałeczki azjatyckie. Sama próbowałam zrobić taki makeup ale wtedy oczy wyglądają na bardzo zmęczone -co mogę robić źle (intensywności nie bierzemy pod uwagę, jest względnie ok)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie za nisko robisz cień :) Uśmiechnij się ze zmrużonymi oczami - w miejscu naturalnie powstałych zmarszczek powinna iść lekko roztarta linia :) inaczej robisz sobie po prostu podkrążone oczy

      Usuń
    2. dzięki, spróbuję wyżej ;) a czy możesz mi polecić jakiś brązowy cień (i jego numer) który idealnie się do tego nadaje - nie jest ani za ciemny ani za jasny? jaki pędzel do nakładania a jaki do rozcierania będzie dobry?

      Usuń
    3. Ja używam z pojedynczych np. Inglot 357 :) a pędzli jest multum do wyboru :)

      Usuń
    4. A jak myślisz, lepszy będzie hakuro h77 czy hakuro h78 do rozcierania?

      Usuń
  23. Jaki b podkład bardziej byś poleciła do cery mieszanej affinitone czy Bell soft and Matt. Chodzi mi o trzymanie matu oraz niezapychanie bo mam z tym problem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam go bardzo ładnie pachnie i fajnie mi się sprawdzał niestety po dłuższym stosowaniu wyskakiwaly mi podskórne grudki :(

      Usuń
    2. Muszę szukać coś innego stąd Bell hipoalergic tylko nie wiem czy trzyma Matt...

      Usuń
    3. Trzyma, ale nie jakoś szczególnie. Oba te podkłady mają lekko matowe wykończenie ale nie są matującymi na długi czas podkładami.

      Usuń
  24. poleciłabyś jakieś cienie, którymi można malować brwi i są dostępne w rossmannie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej w Naturze, duo Catrice do brwi. W Rossmannie raczej ciężko o typowe cienie do brwi :)

      Usuń
    2. a jakaś kredka? używasz? :D

      Usuń
    3. Kredki są fajne z Maybelline i L'Oreala specjalne do brwi :)

      Usuń
  25. jedyne czego mi brakuje to wyraźne zdjęcia, o ile te z kosmetykami są zawsze perfekcyjne, te które przedstawiają Ciebie zawsze są jakieś rozmyte i słabej jakości ;( + rzadko a może i nigdy nie widziałam Twoich włosów 'na zewnątrz' w naturalnym świetle :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam fotografa na własność :) zdjęcia kosmetykom robię sama, a nie wyjdę z siebie żeby zrobić sama sobie zdjęcia :D co do zdjęć włosów na dworze, było takich dużo :)

      Usuń
  26. Używałaś może korektora mineralnego? Jeśli tak to czy nadaje się do stosowania pod oczy bo zastanawiam się nad kupnem

    OdpowiedzUsuń
  27. Jadasz rzeczy typu fast-foody, słodycze, jakieś pierogi czy coś czy sztywno trzymasz się zdrowego żywienia i nie pozwalasz sobie na żadne odstępstwa?

    OdpowiedzUsuń
  28. wychodzisz na miasto, na imprezy z koleżankami ?

    OdpowiedzUsuń
  29. Wiesz co, pięknie wyglądałaś w rudych włosach, przy czarnych/ciemnobrązowych włosach cera wydaje się zbyt blada a rysy są ostrzejsze. W rudych cera promieniała. Rozumiem że to Twój wybór ale gdybym była na Twoim miejscu to przemyślałabym powrót do henny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do henny na pewno już nie wrócę :) ale nie wykluczam innych eksperymentów

      Usuń
    2. Czemu nie wrocisz do henny? Ja się właśnie nad henna zastanawiałam

      Usuń
    3. Bo nie jestem za jej pomocą w stanie uzyskać chłodnego odcienia, a nie uważam, żeby było mi dobrze w ciepłych :)

      Usuń
  30. Jak najczęściej spędzasz weekendy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spędzam ich tak samo zawsze, więc ciężko mi odpowiedzieć :)

      Usuń
  31. Jak nie widzisz sę ze swoim chłopakiem to non stop piszecie sms czy tylko raz na jakiś czas tak orientcyjnie co się u was dzieje ?

    OdpowiedzUsuń
  32. co robisz dziś, w Halloween ?

    OdpowiedzUsuń
  33. Jakim dokładnie aparatem (model i marka) robisz zdjęcia? :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Używam teraz Pierre Rene Skin Balanance w odcieniu najjaśniejszym. Orientujesz sie, czy w Rossmannie znajdują się podkłady w podobnym kolorze? Lub w jakich szafach szukać czegoś dla bladych twarzy, które wolą mat lub ewentualnue delikatne satynowe wykończenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wśród Revlonów bym poszukała na Twoim miejscu :) W niektórych Rosskach są ich szafy. Plus Bell.

      Usuń
  35. Cześć! Mam do Ciebie takie pytanie i prośbę zarazem. Czy moglabym wyslac Ci moja wlosowa historie? Czy istnieje szansa,abys opublikowala ja na blogu,lub odpowiedziala i doradzila mi prywatnie? Jestem naprawde zdesperowana, dwoje sie i troje, a wlosy wciaz wyglądaja zle, nie chca rosnac, sa suche... Zdarzalo sie,ze snilo mi sie, ze mam piekne, długie i zdrowe wlosy do pasa. Bardzo chcialabyn, aby w koncu ten sen stal sie częścią rzeczwistosci :) bylabym niezmiernie wdzieczna, gdybyś mogła mi pomóc :) pozdrawiam serdecznie, Ola :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam takie pytanko bardziej."prywatne" niż urodowe ale mam nadzieję, że odpowiesz.
    Gdybyś była z Chłopakiem w związku na odległość, widywali byście się raz na miesiąc.np, nie Miałabys dostępu do jego Facebooka np, i widziała byś że dodaje co chwilę nowe Dziewczyny Do znajomych.ale gdybyś zapytała go o nie to mówił by ze to tylko koleżanki i mówił by ze liczysz się tylko Ty itp, wierzyla byś czy robiła byś mu jakieś Kłótnie, wyrzuty itp ? Może napisz.jakie jest Twoje zdanie i co byś robiła w takiej sytuacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem zupełnie problemów o takie coś, dla mnie to nie byłby problem. Nie mam dostępu do facebooka mojego chłopaka bo to nie mój facebook, a dodawanie znajomych uważam za normalne :) Na pewno nie robiłabym nikomu wyrzutów o takie coś.

      Usuń
    2. Czyli widząc co chwilę nowe Dziewczyny w znajomych i nie mając dostępu do jego Facebooka i widząc się z nim raz na miesiąc a tak to tylko Skype itp, nie bylabys zazdrosna i nie podejrzewała o nic ?

      Usuń
    3. No nie, bo nie uważam tego za powód do zazdrości. Też na pewno masz znajomych, kolegów, prawda? Jeśli mieszkacie w innych miastach i chodzicie do innych szkół to już w ogóle normalne. Takie trzymanie kogoś pod kloszem nigdy nie wychodzi na dobre, uwierz mi :) Zastanów się w sumie co miałby zrobić Twój chłopak, odrzucać wszystkie zaproszenia tłumacząc, że jego dziewczyna zabrania mu mieć znajomych? :)

      Usuń
    4. Nie no jasne, nie zabronię mu mieć koleżanek ale tutaj sprawa wygląda tak, że on po prostu już raz pisał z dziewczynami ( mówił, że koleżanki itp ) a jak się później okazało, "podrywał je" i pisał, że nie ma dziewczyny więc moje "zboczenie" i dopowiadanie sobie swoich wersji jest chyba normalne?

      Usuń
    5. No to po co Ci taki chłopak? :) albo zostawiasz to za sobą, skoro mu wybaczyłaś i jesteście razem i nie rozpamiętujesz, albo jeśli nie umiesz tego zostawić za sobą to się rozstajecie, żebyś nie musiała żyć ciągle w stresie i atmosferze pretensji :) innej opcji nie ma

      Usuń
    6. Tak, wiem właśnie..A Ty jaką opcje byś wybrała ?;)

      Usuń
    7. Nie wiem, bo nie jestem w Waszym związku i nie wiem na ile Ci na tym związku zależy :)

      Usuń
  37. Jakie rewelacyjne, zdrowe i grube włosy, coś pięknego! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękne włosy 😍. A jak myjesz odżywką to potem ponownie dajesz na wilgotne włosy odżywkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Pierwszy kontakt z odżywką to mycie a drugi już tak jak zawsze tradycyjnie

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.