sobota, 22 grudnia 2012

Róż dla bladziochów - Paese 31

Cześć dziewczyny!

Kiedy ostatnio wybrałam się do Astora po Revlon Colorstay (do końca grudnia w sklepach sieci Astor trwa promocja, 35 zł zamiast 69, jeśli macie ochotę) nie planowałam innych zakupów, ale tuż przy samej kasie zwróciły moją uwagę róże Paese. Skuszona niską ceną i ładnym pudełeczkiem pochopnie wybrałam odcień 31 i dodałam go do swojego koszyka, czego nie żałuję! Czasem warto jednak wybrać coś na szybko :)

Za 13,90 dostajemy róż w poręcznym, zakręcanym pudełeczku:

rozświetlający róż paese 31


Jak już pisałam Wam nie raz, mam dosyć jasną cerę, na tyle, że zazwyczaj ciężko mi znaleźć odpowiednio jasny podkład (przynajmniej było tak do czasu odkrycia Revlonu). Jeśli także jesteście bladziochami, na pewno znacie ten ból, kiedy wszystkie róże są dla Was zbyt ciemne i bardzo łatwo o efekt klauna albo lalki. Paese w odcieniu 31 dla porcelanowych cer sprawdza się idealnie, szczególnie pasował będzie tym z Was, które mają chłodny typ urody.

Jeśli nie jesteście pewne jakim jesteście typem, zerknijcie na mój mały quiz, który powinien rozwiać Wasze wątpliwości: ciepły czy zimny typ urody?

Przyznam szczerze, że na początku byłam zła na siebie ze względu na zbyt pochopny zakup, ponieważ w pudełeczku dostrzec można lekkie drobinki, jednak na szczęście nie widać ich na twarzy w ogóle. Róż ten ma być różem rozświetlającym i faktycznie daje lekki rozświetlający efekt, jednak na tyle delikatny, że mi pasuje. Na twarzy utrzymuje się długo, ja nie potrzebuję poprawek. Zobaczcie, jak prezentuje się na twarzy:

rozświetlający róż paese 31


Moim zdaniem daje ładny, naturalny efekt i naprawdę ciężko z nim przesadzić. 

A Wy jak sądzicie?

27 komentarzy

  1. Bardzo śliczny róż, ładnie wygląda na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. efekt jest bardzo subtelny, ladny.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt bardzo ładny, naturalny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze trwam w poszukiwaniach idealnego podkładu. Mam też porcelanową cerę i jeszcze swojego ideału nie znalazłam, ale jak już znajdę to zacznę szukać różu :)
    A zacznę chyba od tego :D

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny efekt! ale myślę, że u mnie byłoby mało co widać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wolę jasne róże, coby sobie krzywdy nie narobić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. faktycznie bardzo ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiście bardzo ładny, naturalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie prezentuje się na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam taki sam.;)
    bardzo go lubię;D

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładny i naturalny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczny! nadaje rewelacyjny, naturalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mam dokladnie tego rozu ale mam inny z paese tez i jest rewelacyjny ;)) lepszego nie mialam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. mam w podobnym odcieniu róż i one prezentują się bardzo naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładny odcień różu :) pewnie by mi pasował, bo jestem blada i mam chłodny typ urody :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładny odcień i w dodatku niedrogi:) U mnie w osiedlowej drogerii mają kosmetyki Pease, chyba sobie taki sprawię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszelkie drobinki w kosmetykach działają na mnie jak płachta na byka :) ale kolor śliczny, bardzo ładnie wygląda u Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. sliczny ten kolor

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja ciągle szukam idealnego dla siebie róży, ten wygląda naturalnie i delikatnie na Twojej buzi

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ładny kolorek :)

    Oj powiem Ci, że tak przeglądam Twoje wpisy i jestem coraz bardziej zauroczona tematyką, estetyka zdjęć i wyczuciem kolorów:)
    Z miłą chęcią dołączam do grona obserwatorów
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.