piątek, 3 maja 2013

Aktualizacja włosów - kwiecień

    Cześć dziewczyny!

   Kwiecień upłynął mi niesamowicie szybko, nie mogę uwierzyć w to, że minął już miesiąc od poprzedniej aktualizacji (klik)! Bez zbędnego przedłużania, moje włosy w kwietniu (tutaj wyprostowane na szczotce) prezentowały się następująco:

włosy

   Około trzech tygodniu temu zafarbowałam je henną Khadi z Amlą, w maju planuję zafarbować je orzechowym albo jasnym brązem z domieszką Amli, którą odłożyłam sobie podczas farbowania. Poza tym, wciąż lekko utrzymuje się efekt płukanki z l-cysteiną, ale zamierzam powtórzyć ją na dniach. Mam nadzieję, że nos mój i nosy otoczenia jakoś to wytrzymają. 

   Udało mi się W KOŃCU zdenkować maskę Kallos Latte i pomarańczowego Biovaxa od l'Biotici. Używałam ich naprzemiennie przez ponad trzy miesiące przy każdym myciu. Co prawda myję włosy dwa razy w tygodniu ale i tak wydajność powaliła mnie na kolana. Mimo, że działały bardzo dobrze, o czym pisałam w recenzji porównawczej (klik), najzwyczajniej w świecie znudziły mi się. Następcą okazała się kupiona w ciemno maska (co rzadko mi się zdaża), o której nigdy wcześnie nie słyszałam, ale przekonał mnie do niej cudowny skład, wielka pojemność i promocja w Hebe, mowa o masce Seri z miodem, olejem ze słodkich migdałów i sporą ilością ekstraktów. Uwielbiam jej żelową konsystencję i fakt, że naprawdę widać w niej miód. Jestem nią mocno oczarowana, ale pewnie pojawi się na jej temat osobna recenzja :) Dodatkowo skończyłam kolejną buteleczkę odżywki Garnier Ultra Doux Awokado i masło karite do której na pewno wrócę!

khadi z amlą i jatrophą, maska seri, l-cysteina

   Po wykończeniu Jantaru (klik) zrobiłam sobie krótką przerwę od wcierek, po czym postanowiłam przetestować osławioną kozieradkę. Ciężko mi się jak na razie wypowiedzieć co do jej działania, ponieważ nie stosuję jej długo i niestety nie codziennie. Zapach niestety mi nie odpowiada i utrzymuje się nawet po myciu! Stosuję jednak kozieradkowe okłady, więc jeśli się sprawdzą, na pewno dam Wam o nich znać. Po nieco ochłodzonym przez kozieradkę entuzjazmie, chciałam wrócić do czegoś sprawdzonego i sięgnąć po kolejną buteleczkę Jantaru. Aktualnie nie było go jednak w drogerii, w której kupiłam go poprzednio, dlatego z czystej ciekawości do koszyka trafił eliksir Green Pharmacy, który stosuję jako wcierkę codziennie. Do pary kupiłam też jedwab w płynie, którego skład bardzo mi się spodobał! Nie zawiera tylko silikonów, ale także oliwę, ekstrakt z aloesu, olej ryżowy i kameliowy. Spisuje się świetnie!

Green Pharmacy Eliksir, Green Pharmacy Jedwab w płynie, kozieradka

   Poza wymienionymi, którym chciałam poświęcić dodatkowo kilka słów, w tym miesiącu stosowałam oczywiście standardowo i nudnie:

Oleje:
- olej lniany (do olejowania)
- olej kokosowy (do olejowania)
- olej z pestek malin (do masek i odżywek)

Półprodukty i inne dodatki:
- hydrolizowana keratyna
- wyciąg z aloesu zatężony 10-krotnie
- macerat aloesowy
- skrobia ziemniaczana do masek
- siemię lniane w postaci płukanek i masek
- siemię lniane dodawane do jogurtów, musli itd.

   Jestem prawie pewna, że jak zawsze zapomniałam napisać o czymś bardzo istotnym :) chyba czas zacząć prowadzić włosowy dziennik!






37 komentarzy

  1. Piękne masz włosy. Bardzo długi i lekko kręcone. Takie jakie zawsze chciałam mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i Ty mi piszesz, że mam piękne włosy :C przy Tobie można się przecież kompleksów nabawić ;C piękne i długie :c ja takie będę miała za tysiąc lat chyba, ale okay.
    nadto, bloga prowadzimy z przyjaciółką, MAM pofalowane włosy (słusznie myślałaś :>) naturalnie no i aktualnie czerwone : )
    przyjaciółka zaś ma naturalnie proste jak od linijki i rude, a właściwie miedziany blond : )

    OdpowiedzUsuń
  3. płukanka z l-cysteiną zainteresowało mnie - biegne poszperac na ten temat wiecej informacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze masz długie te włosy pozazdrościć :) Ja aktualnie stosuję właśnie kozieradke i u mnie na szczęście zapach bardzo szybko sie ulatnia :) Musze kupić w końcu l-cysteinę, bo czytałam o niej, że potrafi zdziałać cuda :) A jedwab z Green Pharmacy mam i również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również mam tę maskę Seri, ale jeszcze nie używałam. Wzięłam ją właśnie ze względu na skład, który mi się bardzo spodobał. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi ten eliksir strasznie przetłuszcza skórę głowy ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale masz dłuuugie włosy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio natknęłam się na tą maskę w Hebe, kusi, ale mam jeszcze dwa słoje innych. Ale następnym razem chyba ją wezmę...

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurde, jakie długaśne włosy :) piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ty masz meeegaaa długie włosy!!!
    Zazdroszczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. piękny kolor, marzy mi się taki odcień, ale szkoda mi blondu ;)
    i jaka doskonała długość ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale masz piękne, długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. długaskiii! ja też myślę o włosowym dzienniku, bo jak przychodzi co do czego to pustka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Polowałam na jedwab z Green Pharmacy już długo i jak na złość nigdy nie mogę na niego trafić. W Naturze był w promocji i też już go nie dorwałam. Świetnie spisują się u mnie szampony z tej serii. Ale jakoś nie mogę się przemóc, żeby wypróbować przeciwłupieżowy (jest z dziegciem brzozowym i cynkiem) śmierdzi niemiłosiernie. Co do eliksirów, to mam ten do włosów zniszczonych i farbowanych i jest niczego sobie. A tak na marginesie "osławiony" jest antonimem słowa "sławny". Dużo czytałam na temat stosowania kozieradki i chyba chodziło Ci o to, że kozieradka jest znanym i często stosowanym specyfikiem - czyli sławnym (osławiony - cieszący się złą sławą). Gratuluję takich pięknych włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki super kolor!:)
    Wpadłam w kompleksy. Skoro Tobie L'Biotica starcza na ponad 3 miesiące (nawet wymiennie z Kallosem i przy myciu 2x w tygodniu) a mnie na kilka użyć, czyli 1-1.5 tygodnia, to chyba jest źle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja już jestem jednym wielkim kompleksem.

      Usuń
  16. No włosów to ja Ci zazdroszczę i to bardzo! Sama teraz zapuszczam i mam nadzieję, że dotrwam do Twojej długości! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na post o BIOVAX`ie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od niedawna też stosuję eliksir Green Pharmacy. Jestem ciekawa, czy da jakiś efekt :) A włosy masz przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Też używałam swego czasu biovaxu ale pomarańczowego.
    Teraz mam niebiesko biały i jest słaby :/
    Ale może skuszę się na tą maskę z Seri,
    skoro tak chwalisz i mówisz że zastąpiła ci biovaxa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kolor!!! I jakie długie!!! :) Z tego co widzę na zdjęciu to jest to henna z amlą, a nie z amlą i jantropą, prawda? Też ją właśnie kupiłam i zbieram się na odwagę żeby jej użyć, bo to będzie mój pierwszy raz :P A jak Twoje wrażenia po tej hennie? Ile czasu ją trzymałaś? Było duże przesuszenie?
    Buziaki
    Galia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, oczywiście pochrzaniło mi się, dzięki kochana za czujność ;D trzymałam ją 5 godzin, ale wcześniej rozrobioną z wodą i sokiem z cytryny oraz z dodatkiem cynamonu i papryki trzymałam 12 godzin do utlenienia :) przesusz lekki był, jak to po hennie, ale szybko można sobie z nim poradzić za pomocą dobrej maski :) Co do wrażeń, na początku efekt miał dla mnie zbyt dużo czerwonych tonów, ale ta czerwień wypłukała się po dwóch myciach :) daj znać jak Ci wyszło :*

      Usuń
    2. o rany, aż 5 godzin?! :D ja planuje max. 2, żeby nie wyszły od razu za ciemne :) wielkie dzięki za odpowiedź, na pewno dam znać co mi wyszło :* :)

      Usuń
  20. Jakie długie :) Do pozazdroszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Osobiście bardzo polecam włosowy dzienniczek- sama prowadze i jest bardzo pomocny w zrównoważonej pielęgnacji.
    I też trzymam kozieradkę z buteleczce po jantarze :)
    Poza tym bardzo zaciekawiłaś mnie ta maskę. Pewnie bym ją kupiła, ale nie ma dostepu do tych drogerii.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ cudowne długie włosy, kiedyś takie miałam teraz znowu pragnę mieć takie.
    Obsewrwuję
    zapraszam
    http://avida-dolars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. mas śliczny kolor i cudowną długość

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam takie długie włosy :) Czekam na recenzję odżywki! Zaintrygowałaś mnie stwierdzeniem, że widać w niej miód :)

    OdpowiedzUsuń
  25. zazdroszcze Ci tych wlosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. uwielbiam długie włosy - sama mam podobną długość :) Twoje prezentują się super

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziewczyno, jakie Ty masz piękne włosy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.