środa, 10 sierpnia 2016

Czy refleksy niszczą włosy? Moje rozjaśnianie włosów z silaplexem

Od kiedy w sierpniu postanowiłam wykonać delikatne refleksy na moich włosach, nieustannie dostaję od Was pytania na ten temat. Czy refleksy niszczą włosy? Czy warto wykonać rozjaśnianie włosów z olaplexem lub silaplexem? Czy zauważyłam jakiekolwiek zmiany w moich włosach? Pytań macie sporo, więc postanowiłam odpowiedzieć na nie za jednym razem w dzisiejszym poście. Refleksy rozważałam od dawna, jednak stopował, podobnie jak większość z Was, strach przed zniszczeniem włosów. Po dobrych kilku latach intensywnej pielęgnacji jestem przyzwyczajona do ich dobrego stanu, więc wizja popalonych i suchych włosów skutecznie odwodziła mnie od tych planów. Czy zatem refleksy zniszczyły moje włosy?


Bluzkę bez ramion z dzisiejszych zdjęć dostaniecie TUTAJ :)

Czy refleksy niszczą włosy?

_______________

Jak wiecie, moje włosy przed rozjaśnianiem były w bardzo dobrej kondycji i w większości w naturalnym kolorze, więc pocieszałam się faktem, że w razie czego zniszczenia nie powinny być większe i raczej z łatwością sobie z nimi poradzę. Wcześniej jednak testowałam żel stopniowo rozjaśniający Casting SunKiss na kilku testowych pasemkach, które po dwóch sesjach z Castingiem były widocznie w gorszej kondycji niż reszta włosów, co nie było dobrą wróżbą. Postanowiłam jednak zaryzykować, w końcu to tylko włosy, a poza tym przechodziły w ich życiu znacznie gorsze rzeczy. :) Dziś mija kilka tygodni od rozjaśniania i to, co mogę Wam powiedzieć w tym momencie to to, że moje włosy nie mają ani najmniejszych śladów zniszczeń. Na razie jestem jednak ostrożna, bo zniszczenia po rozjaśnianiu często pojawiają się po dłuższym czasie, ale testowo oczyściłam je podwójnie szamponem z SLS, aby zobaczyć ich prawdziwy stan i nie widzę żadnej różnicy między rozjaśnianymi pasemkami, a włosami w moim naturalnym kolorze. Czy to dzięki rozjaśnianiu z Silaplexem? Sądzę, że tak.

Czy refleksy niszczą włosy? Rozjaśnianie włosów z Silaplexem


Rozjaśnianie z Silaplexem

_______________

Do tego, jakoby Silaplex miał całkowicie chronić włosy przed ich zniszczeniem podczas rozjaśniania, podchodziłam bardzo sceptycznie, z resztą jak do większości tego typu nowinek na rynku. Mimo wszystko postanowiłam dopłacić, aby w razie czego chociaż minimalnie zmniejszyć straty. Zdecydowałam się na Silaplex z dwóch powodów. Po pierwsze jego recenzje były najlepsze, a po drugie na produktach tej firmy pracuje moja zaufana fryzjerka, a nie byłam przekonana do wizyty w innym miejscu. Rozjaśnianie zostało wykonane przy użyciu Silaplex no. 1 i 2, natomiast po zabiegu na moje włosy została nałożona maska no. 3, którą z resztą kupiłam do stosowania w domu. Od razu po zabiegu włosy były baaardzo mięciutkie i nawilżone. Podobnie jest po każdym zastosowaniu Silaplex 3 w domu, bo uważam obecnie tę maskę za jedną z najlepszych, jakie miałam! Moje włosy nie są ani bardziej suche, ani rozdwojone w miejscach rozjaśniania, ani mocniej się nie puszą. W skrócie - rozjaśniane pasma są w identycznym stanie jak te nierozjaśniane. Jedynie końcówki wymagają nieco większego nawilżenia i zabezpieczania silikonowym serum, ale przy codziennym używaniu tego serum Indoli: KLIK KLIK są w nienaruszonym stanie i ładnie błyszczą.

Czy refleksy niszczą włosy? Rozjaśnianie włosów z Silaplexem




Refleksy - robić czy nie robić?

_______________

Jeśli Wasze włosy są zdrowe, niezniszczone i w dobrym stanie, a do tego planujecie wykonać refleksy jaśniejsze jedynie o kilka tonów z użyciem produktów typu Silaplex właśnie, to nie ma większych powodów do obaw. Ja zdecydowanie nie żałuję i co więcej - rozważam nawet jeszcze jedno rozjaśnianie! Strach przed tym, że refleksy niszczą włosy okazał się mieć zdecydowanie zbyt wielkie oczy. Odradzam jednak samemu rozjaśnianie w domu, przy użyciu samego rozjaśniacza czy przez wątpliwej wiedzy fryzjerów. Zdecydowanie lepszym pomysłem będzie zapłacić więcej i cieszyć się zdrowymi, niezniszczonymi włosami, niż wydawać potem grube pieniądze na próby odratowania ich. 

Czy refleksy niszczą włosy? Rozjaśnianie włosów z Silaplexem


Powiązane linki:
Zapuszczanie włosów na siłę - czy ma sens?
Mój ulubiony spray ułatwiający rozczesywanie włosów
Jak naprawdę wyglądają włosy gwiazd?

*
A Wy, jakie macie podejście do rozjaśniania z Silaplexem i tego typu produktami?



39 komentarzy

  1. Bardzo ładny efekt, ja ostatnio rozjaśniłam kilka pasm farbą loreal preference Bronde i również jestem zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tym produkcie, też mnie zaciekawił swojego czasu :)

      Usuń
  2. Skoro faktycznie produkt nie niszczy, to rzeczywiście warto zapłacić więcej. U Ciebie bardzo ładnie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosy świetnie wyglądają. Dobrze wiedzieć o tej metodzie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie masz zdanie o maskach waxa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko Pilomaxu są warte uwagi :)

      Usuń
    2. A co polecasz na objętość włosów? Dzisiaj zdałam sobie sprawę, że mimo iż mam proste, śliskie włosy, to sprawiają przez to wrażenie jakby było ich mało..

      Usuń
    3. Kwestia cięcia :) Długie, zdrowe włosy bez żadnej grzywki, pazurków czy czegokolwiek zazwyczaj tak właśnie wyglądają.

      Usuń
    4. Ostatnio cięłam je na prosto maszynką...

      Usuń
  5. W takim razie chyba też się zdecyduję, bo długo myślę o refleksach

    OdpowiedzUsuń
  6. A czy jeśli moje włosy nie są w idealnej kondycji, to Silaplex też pomoże?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Biocosmetics - kojarzysz może jakieś produkty z tej firmy?

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć :) Jak myślisz, co mogłabym stosować zeby zwalczyć niedoskonałości na brodzie? Zaskórniki w większości, troszkę krostek :( Nie wiem jak mogę sie tego pozbyć. Robię tylko peelingi i nawilżam skore.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny efekt na włosach udało Ci się uzyskać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy możesz zdradzić ile zapłaciłaś za rozjaśnianie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam zrobione ombre i od jakiegoś czasu moje włosy nie są w najlepszej kondycji, nie jestem jednak pewna na ile faktycznie winne jest rozjaśnianie, a na ile to, że ostatni raz włosy były ścinane na boba pod koniec grudnia. Teraz mam takie do ramion i jest to moja idealna długość, więc już pora na podcięcie końcówek. Boję się tylko, że fryzjer podetnie je za krótko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Marto, mam do Ciebie kilka pytań, bo już od dłuższego czasu sama nie wiem, co robię źle..

    Po pierwsze - od bardzo dawna mam problem z podkładami. Podkład bardzo źle wygląda na twarzy i nie ma mowy o ładnym wyglądzie skóry po np. 4 godzinach, kiedy po godzinie wygląda już kiepsko. Co 2-3 dni stosuję peeling Lirene/Ziaja, twarz codziennie przemywam żelem peelingującym (teraz mam z BeBeauty), mam kilka kremów - kilka różnych z firmy Dermedic, Effeclar Duo i żel aloesowy z Gorivity. Codziennie rano jest to samo - przemywam twarz, nakładam krem, czekam aż się wchłonie i nakładam podkład beauty blenderem lub pędzlem. Używam teraz podkładu Wake me up, Vichy Dermablend lub Clarins. Obojętnie jaki to jest podkład - mam "ciasto" na twarzy po godzinie/dwóch. Makijaż kończę paroma muśnięciami pudrem ryżowym Paese i fixerem z Bielendy. Co robię źle? Np. dzisiaj, rozłożyła mnie choroba i na twarz dałam cieniutką warstwę Wake me up - ten sam problem..Ma suchą, wrażliwą skórę i do tego trądzikową.

    Po drugie - mam też problem z paznokciami! Zaplanowałam sobie spa dla paznokci na wieczór - poświęcam wtedy czas na skórki, piłowanie, polerowanie i wcieranie Regenrum, nakładam maskę/krem i śpię w bawełnianych rękawiczkach. Rano maluję paznokcie 2 razy lakierem + top coatem. Myję naczynia i sprzątam w rękawiczkach. Lakier odpryskuje mi w mgnieniu oka! Nie mam już siły. Próbowałam top coat'ów z najtańszych firm, ostatnio miałam Maybelline, L'oreal, Sally Hansen, a teraz kupiłam Essie. Paznokcie maluję lakierami z Astora i Essie. Nie wiem, co mam z tym zrobić, bo wiecznie biegam z lakierami w torebce, gdyby lakier odprysnął..
    W Biedronce od dzisiaj są kosmetyki firmy Mrs. Potter's - czy polecasz te kosmetyki? Są szampony, maski, balsamy..Jeśli mam włosy wysokoporowate i zniszczone, to powinnam wypróbować np. maskę z tej firmy?

    Czy malujesz jeszcze paznokcie "normalnymi" lakierami? Wczoraj w Rossmannie dostałam olśnienia - wybrałam się specjalnie po lakiery z Essie, a tam ich totalna wyprzedaż za..10 zł sztuka! Dla porównania - kiedyś w Hebe za 1 szt. zapłaciłam 33 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Twoje pierwsze pytanie odpowiedź jest tutaj: http://www.urodaiwlosy.pl/2016/01/podkad-podkresla-suche-skorki-wazy-sie.html A fixer Bielendy nie jest tutaj winowajcą po części?

      Co do paznokci, to strzelam, że są miękkie, tzn wyginają się? Przy takich paznokciach lakier niestety odpryskuje. Jeśli takie są, to albo taka ich uroda, albo niedobory.

      Polecam tę firmę, ale nie ma wśród niej jakichś specjalnych cudów jak dla mnie. Lubię używać ich odżywek do mycia :)

      Rzadko maluję, raczej odżywkami jak już :)

      Usuń
  14. Po jakim czasie widzialas efekty Effaclaru bo stosuje juz ponad tydzien i zadnych efektow a chodzi mi glownie o zaskorniki otwarte , pryszcze tez jakby sie ' zatrzymaly ' i w ogole przestaly goic ? :( I co polecasz na rozszerzone pory ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko, ale Effaclar działa w pierwszej kolejności na zaskórniki zamknięte :) Na rozszerzone pory kwasy.

      Usuń
  15. Marta jaką odżywkę emolientową polecasz z serii Planeta Organica? Widzę, że jedne są z pompką a drugie w kwadratowym? dość brzydkim :D opakowaniu. czy to to samo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z masłem shea i masłem mango :) Nie wiem do koca o czym mówisz z tymi pompkami itd :)

      Usuń
  16. Prześliczne włosy! A słyszałaś coś o Bondoluxie? Jest to coś podobnego do Olaplexu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie! Ale teraz wiele firm wypuszcza swoje odpowiedniki :)

      Usuń
  17. Czesc pisze do Ciebie mam nadzieje ze wiesz cos poradzic poszlam do fryzjera tego co zawsze robi mi blond wlosy poztanowilysmy ze damg toner zeby dluzej sie trzymaly bielsze wlosy to wyszly biale z niebieskim no okropne! Kazala mi zmywac szamponem przeciwlupiezowym:/i tyle no zalamana jestem okropne sa a ja w niedziele jde do znajomych na wesele wstydze sie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta rada z szamponem to dobra rada, możesz wykorzystać też tę z sodą, ale uważnie: http://www.urodaiwlosy.pl/2015/07/sposob-na-dogebne-oczyszczenie-wosow.html

      Ewentualnie możesz zaryzykować i nałożyć na to jakiś ciepły blond w domu, ja bym tak zrobiła w przypływie bezradności, ale przede wszystkim powinnaś zgłosić się do fryzjerki po odszkodowanie z żądaniem naprawienia szkód.

      Usuń
  18. Marta zdradzisz namiary na swoja fryzjerke? Albo na jakis godny polecenia salon w kk/opolu? Mi sie niestety jeszcze w kedzierzynie nie udalo znalezc salonu z ktorego wyszlabym w 100% zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Ola, salon na Dzierżonia :) Taki mały, jednoosobowy. Ja nie wiedziałam o jego istnieniu, poleciła mi przyjaciółka i właśnie chodzą tam osoby z polecenia, no i już zostają :D ja dla odmiany od niej zawsze wychodzę zadowolona, bo przede wszystkim wie, ile to 1 cm. A w Opolu to znam tylko takie, których na pewno nie polecam, np. ten w Solarisie na dole :)) Chociaż wiele osób polecało mi panią Mariannę z salonu Berendowicz&Kublin ale na Ozimskiej.

      Usuń
    2. Dziekuje ;) akurat o p. oli nigdy nie slyszalam wiec napewno wyprobuje jej uslugi:)

      Usuń
  19. hej, a polecasz może jakiegoś dobrego fryzjera w Warszawie? taki, który podciąłby końcówki z cieniowanych włosów i wykonał zabieg -plex? i żeby cena nie była z kosmosu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.