poniedziałek, 21 marca 2016

Bardzo mocno nawilżający i łatwy do zrobienia produkt, który nie zapycha

Intensywne nawilżanie z jednoczesnym brakiem zapychania to cechy, których bezwarunkowo szukam w kosmetykach do pielęgnacji twarzy. W tej kwestii mam nieco pecha, bo moja cera jest naturalnie dość sucha, a jednocześnie skłonna do zapychania, więc nie mogę pozwolić sobie na większość bardzo treściwych kremów. Muszę też unikać niektórych składników lub ich połączeń. Najbardziej lubię lekkie konsystencje, jednak często nie nawilżają one dostatecznie. Jest jednak bardzo łatwy sposób, dzięki któremu w trzy sekundy możemy stworzyć swój własny, bardzo mocno nawilżający krem-żel


Dwie genialnie nawilżające substancje, które lubię najbardziej, to żel aloesowy oraz kwas hialuronowy. Choć mają bardzo silnie nawilżające właściwości, to jednocześnie szybko się wchłaniają i mają typowe cechy humektantów. Jedną z nich jest pobieranie wilgoci z miejsca, w którym jest jej więcej do miejsca, które jest bardziej suche. W zależności od stanu naszej cery i warunków pogodowych zarówno żel z aloesu jak i kwas hialuronowy stosowane w pojedynkę bez nałożenia czegoś na wierzch będą albo nawilżać skórę, albo pobierać jej wilgoć i oddawać suchemu powietrzu. W bardzo łatwy sposób można jednak zmienić je w bardzo mocno i przede wszystkim długo nawilżające produkty - wystarczy wymieszać żel z aloesu lub kwas hialuronowy z dowolnym olejkiem odpowiednim do pielęgnacji twarzy.



Jak to działa?


Humektant, a więc żel aloesowy lub kwas hialuronowy wiążą wodę w skórze i nawilżają cerę, natomiast emolient (dowolny olejek) tworzy na powierzchni skóry powłoczkę zapobiegającą utracie wilgoci. Olejek jednocześnie regeneruje cerę i wpływa na szereg różnych aspektów, w zależności od wybranego olejku. Jednocześnie apteczny żel aloesowy czy drogeryjny kwas hialuronowy zawierają w większości przypadków emulgatory, dzięki którym możliwe jest dokładne zmieszanie obu produktów i uzyskanie konsystencji serum. Wystarczy jedynie wymieszać przed każdym użyciem dwie krople olejku z odrobiną żelu lub kwasu.



Gdzie dostać potrzebne produkty i jakie wybrać?


Żel aloesowy dostaniecie jedynie w aptekach. Kwas hialuronowy możecie kupić online (taniej w przeliczeniu na ilość i najczystszy skład, np. tutaj) oraz gotowy kwas w drogerii. 100% kwas hialuronowy ma w swojej ofercie m.in. Eveline, Paese czy Bingo Spa. Uwaga na produkty z nazwy "kwas hialuronowy", ale ze składem na pół opakowania :) Olejki odpowiednie do pielęgnacji skóry twarzy, które jednocześnie nie powinny zapychać to np. arganowy, jojoba, awokado. Gotowe olejki oferuje Paese i Ava oraz Evree. Mieszanki znajdziecie w ofercie Bielendy, całkiem dobry olejek do twarzy ma również Alterra. Możecie zdecydować się również na tzw. marokańską, czystą wersję olejku arganowego. Tak naprawdę wybór w tej kwestii należy do Was. 



*
Jeśli jeszcze nie próbowałyście, bardzo zachęcam Was do spróbowania tego sposobu. Powinny być z niego zadowolone zarówno cery suche, pod względem nawilżania, ale również cery tłuste, pod względem braku zapychania.

77 komentarzy

  1. Chętnie spróbuję taką wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja polecam uzywanie kropli do oczu w żelu. Naprawdę dają rade. Miałam identyczny zel aloesowy. Fajnie nawilzal jednak czulam po nim lekki dyskomfort- nie do konca sie wchlanial i pozostawial cos w rodzaju powloczki (nie byla tlusta, bardziej lepiaca). Krople do oczu to prawie sam kwas hialuronowy (choc stezenie male jednak czuc nawilzenie). Akurat wczoraj napisalam o nim post wiec zapraszam do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy pomysł :) Ja używam kremu z Ziaji z liści aloesu, nawilża i nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś robiłam takie mieszanki, ale skończył mi się HA i jakoś tak zrobić zamówienie mi nie po drodze ;) Więc mieszam tylko olejek (aktualnie mieszankę krokosza barwierskiego i olejku z mandarynki) i krem (aktualnie odżywczy różany z Aromatiki), mnie akurat nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy olejek z mandarynki pachnie chociaż trochę mandarynką? :D

      Usuń
    2. Hm, ciężko stwierdzić czy mandarynką, bo pachnie tak intensywnie...

      Usuń
  5. Od dawna tak robię. :) Kocham olej ryżowy, lubię też Evree, ale na Magic Rose muszę uważać - przy wszelkich podrażnieniach/rankach/skorupie retinoidowej piecze gorzej niż niejeden kwas! :D Arganowy z kolei-zapychacz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ten żel aloesowy kupuję w sklepie z eko żywnością i kosmetykami, także nie tylko w aptekach :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w ten sposób wykorzystałam Elobazę - natłuszczenie, mieszałam ją z żelem kolagenowym, albo żelem z witaminą C :) bo inaczej ciężko było ją rozprowadzić ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusisz tym olejkiem z Evree :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałabym do Ciebie bardziej prywatne pytanie, pisać je tutaj czy na mailu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wolisz :) możesz napisać w mailu jeśli wolisz tak :)

      Usuń
    2. Tutaj będzie szybciej..chodzi głównie o to, że mam 18 lat, mieszkam z dziadkami..mam chłopaka, jeżdżę do niego na weekendy, on czasami do mnie, dziadkowie nie rozumieją w jakich czasach żyją, jak to jest teraz..ogólnie uważają mnie za jakąś niewiadomo jaką zła choć inna cześć rodziny uważa mnie za dobrą osobę lecz jednak to z nimi żyje na codzień i to oni mnie dołuja i ograniczają.. Jakbyś była w takiej sytuacji to stawiała byś się dziadkom, próbowała im jakoś udowadniać, że są w błędzie czy pozwoliła byś na takie pomiatanie sobą..?

      Usuń
    3. Nie pozwoliłabym na pomiatanie sobą przez nikogo :) Ale nie wiem do końca jak sytuacja wygląda. Dziadkowie mają Tobie za złe, że jeździsz do swojego chłopaka? Myślę, że wykłócanie się z nimi nie ma najmniejszego sensu. Najwięcej osiągniesz szczerą rozmową, w której wytłumaczysz im, że Twój chłopak to dla Ciebie ważna osoba a sama nie masz już 14 lat, że jesteś odpowiedzialna i wiesz co robisz :) Dobrze by było, gdyby Twoje zachowanie też o tym świadczyło, więc lepiej nie podpaść. Na pewno da się wypracować jakiś kompromis, np. w tygodniu ograniczasz wyjścia lub poświęcasz np. określony czas dziennie na naukę w zamian za luz w weekend. :) O ile Twoi dziadkowie nie są jacyś totalnie niereformowalni, to powinni wyluzować gdy zaproponujesz coś w zamian. :)

      Wiem, że najłatwiej jest się emocjonalnie unieść (też bym na pewno tak reagowała - złością i robieniem na złość) ale najwięcej ugrasz pokorą i rozmową a chodzi przecież o to, żeby nie było problemu z chłopakiem :))

      Usuń
    4. Rozumiem, że nie dostanę odpowiedzi?

      Usuń
    5. Nie rozumiem o co chodzi, przecież jest wyżej odpowiedź?

      Usuń
    6. Przepraszam, nie zauważyłam odpowiedzi :(

      Tak, ja wiem, kiedyś jeszcze próbowałam podchodzić do tego z pokorą i pomimo tego, że oni mi douczali mówiąc o mnie jak najgorzej, ja dalej się im "przymilałam" i myślałam, że da to jakieś efekty. Tymczasem, wychodzę do chłopaka na weekendy, wracam po 2 dniach, w tygodniu się nie widujemy bo on pracuje, ja się uczę, do szkoły chodzę, nie opuszczam lekcji ze względu na niego, w domu pomagam, ale tu już nie chodzi tylko o chłopaka, bo w różnych dziedzinach nie mogę się z nimi dogadać. Oni uważają mnie za najgorsze zło tego świata, co bym nie zrobiła zawsze będzie źle. Są dni kiedy ja wrzucam na luz i nie biorę wszystkiego do siebie ale gdy słyszę od babci, że nic nie robię, że jestem taka i taka zła, że nie chodzę do szkoły choć jestem w niej codziennie i jak słyszę od osób trzecich jak dziadkowie na mnie źle mówią to niestety ale nie da się zachować spokoju i pokory skoro trwa to już dłuższy czas, nerwy puszczają...

      Usuń
    7. Moja koleżanka z roku miała taką samą sytuację z dziadkami i nie dało się jej rozwiązać, musiała się w końcu wyprowadzić. Pewnie niedługo idziesz na studia, planujesz zamieszkać gdzieś poza domem w związku z tym? Wtedy powinno być lepiej :)

      Usuń
    8. O ile zdam maturę, idę na studia, jeśli nie zdam, będę się dalej uczyć ale gdzieś indziej..mniejsza o to ale po maturze właśnie, maj/czerwiec planujemy z chłopakiem zamieszkać razem więc mam nadzieję, że i nie będą sprawiać problemów w mojej wyprowadzce i, że w końcu ten koszmar się skończy :)

      Usuń
    9. Życzę powodzenia :) Maturę pewnie zdasz, wcale nie jest trudna :)

      Usuń
  10. To mój ulubiony sposób nawilżania twarzy:). Dodam, że Evree od niedawna można kupić w dozie (w tym słynny tonik różany) oraz pojawiło się tam Nuxe (w tym ten balsam), ale cenowo można dostać taniej gdzie indziej:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim dozie nie ma balsamu :( ale już mam, kupiłam w Pradze :) W regularniej cienie, mimo że mogłam zamówić sobie w dozie online do mojego, ale już nie chciało mi się czekać :))

      Usuń
    2. I jak pierwsze wrażenia? Czy czeka na swoją kolej?:)

      Usuń
    3. Ogólnie działanie boskie z tym, że ja stosuję tylko na noc. Świetnie nawilża, ale ma pewien minus - zostawia rano nieestetyczny biały nalot na ustach. Wybaczam mu to jednak, oby nadal działał jak działa na początku :)

      Usuń
    4. To już nie pierwsza taka wypowiedź z tym białym nalotem, ale może właśnie kupię na noc:).

      Usuń
    5. Na razie nawet pół skórki nie miałam odkąd go używam :)

      Usuń
  11. kupiłam ostatnio żel holika holika ale niestety nawet wymieszany z olejkiem sprawdza się średnio ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod jakim względem średnio? Widzę, że w składzie ma też sporo innych rzeczy poza aloesem i to może być przyczyna :)

      Usuń
    2. ma 99 procent aloesu, więcej niż sławna gorvita, reszta to wyciągi roślinne. Ostatnio moja skóra jest bardzo czerwona, szczypie, dodatkowo pojawiły się suche skórki. Zrobiłam peeling, nakładam ten żel który defacto kupiłam właśnie w celu złagodzenia podraznień, stosuje olejki, peeling enzymatyczny, staram się pić dużo wody a mimo to moja skóra ostatnio wariuje. Wyglądam jak rzodkiewka :(

      Usuń
    3. Z tymi procentami to często jest tak, że pisze się 99% co oznacza, że dodano do mieszanki żel, w którego składzie jest 99% aloesu a nie, że żel jest 99% całości :D równie dobrze żelu z 99% aloesu może być w składzie 60%, ale nie wiem czy w tym przypadku też tak jest, skoro mówisz, że nie, to pewnie wiesz lepiej, ja się nie przyglądałam :) a pamiętasz o równowadze między nawilżaniem i złuszczaniem? Być może peeling enzymatyczny to za mało. Skóra się często buntuje, gdy nie jest dostatecznie złuszczona.

      Usuń
    4. peelingi mechaniczne drobnoziarniste stosuje ale rzadziej niż peelingi enzymatyczne, moja skóra nie przepada za nimi gdy wykonuje je zbyt często. Licze że to chwilowe, może klimatyzacja w pracy, może chwilowy spadek formy skóry.

      Usuń
  12. Też wpadłam na ten pomysł bo uwielbiam żel aloesowy(dzięki Tobie:D) i kwas hialuronowy niestety nie dodaję do tej mieszanki żadnego olejku,bo albo mnie uczulają albo podrażniają:( Zastanawiam się czy połączenie tylko żelu i kwasu hialuronowego też jest dobrym rozwiązaniem,ze wzg na to pochłanianie wilgoci o którym napisałaś;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to odpowiednie połączenie jak najbardziej z tym, że 100% nawilżenia z tych produktów uzyskasz, gdy albo wymieszasz je z olejkiem albo nałożysz później na wierzch po wchłonięciu się chociaż odrobinkę jakiegoś kremu. Oczywiście sama taka mieszanka też zadziała dobrze :)

      Usuń
  13. co polecasz do włosów żeby baby hair nie odstawały ani nie rozwiewały się z przodu na twarzy? żeby jakoś "dołączyć" je do reszty, co zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakier do włosów na szczoteczkę do zębów (inny egzemplarz, wiadomo :)) i szczoteczką przeczesywanie małych włosków zgodnie z wzrostem tych długich, najlepszy sposób :)

      Usuń
    2. PS ja uwielbiam babyhair :) Uważam, że są urocze, gdy widać je dookoła twarzy i są dla mnie od razu objawem dobrej pielęgnacji :D

      Usuń
    3. Mi ostatnio koleżanka powiedziała,że wyglądam uroczo, bo jak mała dziewczynka, ale to jest całkiem miłe, bo małe jest przecież piękne :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. a jaki lakier do włosów możesz polecić? czy są jakieś "lepsze" i "gorsze" tzn takie, które mogą nie niszczyć i nie wysuszac włosów czy wszystkie to takie "zło"?

      Usuń
    5. Ja najbardziej lubię lakiery Wellaflex :) W kwestii wpływu na włosy bez brania pod uwagę działania, to raczej wszystkie nie są zbyt korzystne, jeśli używa się ich w dużej ilości na długość. Wszystkie mają alkohol, bo tego wymaga formuła. Użyte w małej ilości tylko na baby hair nie powinny zrobić krzywdy. Możesz też próbować zdyscyplinować je olejkiem, ale wiadomo, że łatwo o efekt przetłuszczonych włosów, zwłaszcza, że to przy nasadzie. Jeszcze wchodzi w grę odrobina żelu do włosów roztarta w palcach i to lepsza opcja pod względem składu, ale nie tak efektywna.

      Usuń
  14. Mam czarne brwi. Co byłoby gdybym pomalowała je henną na odcień brązowy? wyszłyby czy raczej nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszłyby, ale włosków nie złapie :) Zafarbujesz sobie lekko skórę pod nimi, przez co ogólnie będą wyglądać na pełniejsze.

      Usuń
    2. a co mam zrobić by z czarnych stały się brązowe? i czy jest sens w ogóle? brwi czarne są pożądane, na dodatek regularne i gęste, ale chciałam zafarbować włosy i boję się, że źle będę wyglądała z takimi czarnymi brwiami

      Usuń
    3. Nie no co Ty :) O ile nie chcesz zmienić koloru na platynowy blond, to czarne zawsze będą dobrze wyglądać :) Są specjalne produkty do rozjaśniania brwi, ale również to wychodzi, mogą być zbyt rudawe. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6566,creme-hair-bleach-for-face.html możesz też kupić jaśniejszy żel do brwi np. Essence w kolorze blond czy I Heart Makeup. Tego drugiego dużo dziewczyn używa do lekkiego rozjaśnienia brwi :)

      Usuń
  15. Stosujesz maski w płachcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem :) Ale samodzielnie robione z maseczek w tabletce :)

      Usuń
    2. I w czym namaczasz? :D

      Usuń
    3. W tonikach najczęściej :) i hydrolatach :)

      Usuń
    4. mogłabyś może zrobić o tym jakiś post? albo opisać tutaj dokładny "przepis",bardzo chętnie bym cos takiego zrobila

      Usuń
    5. Jest post :) http://www.urodaiwlosy.pl/2015/05/sposob-na-efektywniejsze-stosowanie.html

      Usuń
    6. nie zauważyłam,dzięki :)

      Usuń
  16. Marto mam suche i łamiące się włosy. co polecasz do suplementacji cynkiem ? myślisz, że to dobry pomysl ? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej kup najzwyklejszy sam cynk w aptece :) bez dodatków. Zrób morfologię :)

      Usuń
    2. robiłam morfologie i wszystko ok nie mam zadnej anemii itp. olejuje włosy, ale zauważyłam, że one juz rosnąvabardzo suche i ratowalam sie wit B, revalidem, magnezem i pomyalalam o magnezie czy warto spróbować :-)

      Usuń
  17. Trafiłam na pewną drogerie internetową i ma ona tam bescelery i jest takie serum :
    http://www.ekobieca.pl/product-pol-11181-Argan-Oil-Night-Repair-Serum-Serum-naprawcze-na-noc-30-ml.html jest taniutkie ale jednak chciałabym wiedziec czy jest wmiarę ok bo szukam cos przeciwzmarszczkowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład jest raczej średni, lepiej kup serum z olejkami i retinolem Bielendy :)

      Usuń
  18. używałaś lakierów hybrydowych sleek shine?

    OdpowiedzUsuń
  19. a można dodać do tego żelu np olejku kokosowego? :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kilka lat temu to stosowałam, ostatnio jakoś wypadło mi z głowy, bo od dawna nie miałam żelu hialuronowego czy aloesowego :) Może warto wrócić do starych, dobrych metod :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sorri z góry za pytanie ale takie rzucone znikąd jest.. :)
    Gdy Twój chłopak dodaje nowe koleżani, znajome, kobiety na Facebooku np czy jak pojawiają mu się nowe kontakty w telefonie podpisane żeńskimi imionami ^ to pytasz się go o to kim one są, skąd je zna itp czy jest Ci to obojętne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie, w telefon mu nie zaglądam więc nie wiem jakie ma kontakty :D ale możliwe, że spytałabym się z ciekawości o kogoś, kogo nie znam, jakby mnie to zaciekawiło jakoś, ale bez podtekstów raczej. :)

      Usuń
    2. sorry ale tu chyba siedzi jakaś psychofanka bo ciągle pod postami napotykam takie komentarze. Dziewczyno zajmij się swoim życiem, Marta ma swoje. Poradx się koleżanki albo mamy.

      Usuń
    3. Generalnie uważam, że pytanie było kierowane do Marty i skoro odpowiedziała na nie tzn, że nie sprawiają jej problemu odpowiedzieć na takie pytanie, a jeśli Tobie nie pasuje to nie czytaj komentarzy, nie Twój blog :)

      Usuń
  22. Co najczęściej jadasz na kolację?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej coś lekkiego, nie jestem głodna wieczorami :)

      Usuń
  23. Bardzo często używam na noc kwasu ha i olejku (obecnie z czarnuszki i wiesiołka na zmianę). Rano skóra jest mięciusia :) Nawet udało mi się namówić moją mamę, jednak ona kwas HA dodaje głównie do kremów i również jest zadowolona :)
    Ciekawi mnie jaki efekt dałby żel aloesowy na mojej trądzikowej skórze. Ostatnio coraz częściej trafiam na pozytywne opinie na jego temat :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Marto, gdzie mogę kupić serum z wit. C firmy Ava ?? Mieszkam w małym mieście i nie wiem, czy może np. być w aptekach ??

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakiej firmy jest ten żel aloesowy? Bo wolałabym kupić sprawdzony produkt ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Altermedica :) http://www.urodaiwlosy.pl/2015/10/8-kosmetycznych-zastosowan-zelu.html

      Usuń
  26. Hej :) Mogłabyś mi doradzić, jaki olejek lepiej kupić ?
    Arganowy Bioline https://www.doz.pl/apteka/p124308-Bioline_olej_arganowy_50_ml
    czy Evree Gold Argan ? https://www.doz.pl/apteka/p124454-Evree_Gold_Argan_odmladzajacy_olejek_do_twarzy_i_szyi_30_ml

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to zależy czego oczekujesz. Bioline to czysty olejek arganowy a Evree to mieszanka różnych, to od Ciebie zależy co wolisz w tym wypadku :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.