sobota, 18 lipca 2015

Neonowe hybrydy Semilac - kolory idealne na lato - Lovely Mickey, Orange Lollipop i Royal Gold

Czy któraś z Was, podobnie jak ja, praktycznie nie nosi kolorowych paznokci w prawdziwym tego słowa znaczeniu? W moim przypadku akceptowalnymi kolorami przez większą część roku jest głównie czerwień w porywach do bordo, jasny róż i jakże kolorowy czarny. Czasem skuszę się co prawda na ciemniejszy róż czy nawet zieleń, ale tego typu szaleństwa w roku policzyć mogę na palcach u jednej ręki. Lato jest jednak w tym przypadku wyjątkiem, gdyż właśnie wtedy częściej sięgam po bardziej "kolorowe" kolory, a nawet neony czy brokat.

Lovely Mickey, Orange Lollipop i Royal Gold

Dzisiaj mam Wam do pokazania połączenie kolorów, którego dawno na moich paznokciach nie było. Na moich paznokciach goszczą trzy nowości Semilac z letniej kolekcji - różowy Lovely Mickey, pomarańczowy Orange Lollipop i mocno złoty Royal Gold. Właśnie ta trójka najbardziej wpadła mi w oko z całej kolekcji, choć Fresh Lime również jest niczego sobie. Muszę przyznać, że czuję się wyjątkowo letnio z paznokciami widocznymi z kilometra :) Dwa pierwsze kolory to mocne neony, Royal Gold to brokatowe złoto, choć raczej w typie disco.

Lovely Mickey, Orange Lollipop i Royal Gold

Lovely Mickey to słodki, landrynkowo-neonowy róż, który w rzeczywistości jest faktycznie bardziej neonowy niż na zdjęciach. Nie dajcie się zwieść temu Mickey w nazwie, gdyż to raczej krzyżówka Minnie z Barbie :) Pięknie prezentuje się w połączeniu z lekko opaloną skórą. 

Orange Lollipop to nic innego jak żarówiasty pomarańczowy neon, jeszcze bardziej krzykliwy niż Mickey. Na wszystkich paznokciach będzie bardzo rzucał się w oczy i przyciągał zaciekawione spojrzenia, ale ślicznie prezentuje się również jak dodatek, tak jak na moich paznokciach.

Lovely Mickey, Orange Lollipop i Royal Gold

Royal Gold to brokatowe złoto, jednak bardziej w stronę tego żółtego i dyskotekowego niż białego czy starego. Świetnie komponuje się z neonami właśnie, gdyż samo w sobie jest dość mocno widoczne. Lakier ma w sobie brokat opalizujący na żółto i różowo.


Neonki sprawdzą się idealnie na wakacyjnym wyjeździe, a dodatkowo wyjątkowo korzystnie wyglądają w ciemniejszym świetle, gdyż minimalna jego ilość podbija wyjątkowo kolory na tle niewidocznej prawie skóry. 

Dajcie znać, co sądzicie o tego typu kolorach i po jakie Wy najczęściej sięgacie latem!

45 komentarzy

  1. bardzo ladne kolorki. ten roz najladniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne kolory 8-) :) Mam pytanie odnośnie włosów :) Jaką pielęgnację proponujesz na moje niskoporowate włosy ? Przyznam, że nie podcinałam ich już prawie rok ( tak, wiem, że to bardzo długo, ale po prostu nie mam rozdwojonych końcówek a chcę je zahodować). Nie wiem jakich kosmetyków mogłabym używać, bo do tej pory oprócz szamponu drogeryjnego używałam tylko maski kallos. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem w stanie dobierać pielęgnacji nie znając włosów. Określenie "niskoporowate" tak naprawdę nic nie mówi, pomijając fakt, że porowatość może się zmienić :) Polecam ten spis produktów do tego typu włosów: http://www.urodaiwlosy.pl/2014/10/must-have-odzywki-i-maski-do-wosow_14.html

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo :) na pewno się przyda, jak widać jeszcze nie przeczytałam wszystkich Twoich wpisów, bo nie widziałam tego posta :)

      Usuń
  3. Fajne kolorki, ja nie cierpię malować paznokci, jakoś nie mam do tego talentu i nie wychodzi mi to ładnie :( Ale jeśli już, to lubię maty z Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię, dlatego hybrydy są dla mnie wybawieniem - spokój na 3 tygodnie :)

      Usuń
  4. pomarańczka jakaż piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości ten kolorek jest mniej pomarańczowy, a bardziej łososiowy, ale faktycznie mocno neonowy.

      Usuń
  5. Jakie fajne pazurki, nawet w pochmurny dzień jest wesoło:D. Neonowe kolory zawsze kojarzą mi się z latem. Nawet jako 2-3 latka miałam szarą bluzkę w neonowe owoce:D. Złoty też fajny, nawet na Boże Narodzenie by pasował do reszty paznokci burgundy albo wystrzałowo na sylwestra;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczny jest ten złoty, nawet solo na wszystkich! :)

      Usuń
  6. rzeczywiście idealne na letni czas:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, widzę, że się zgrałyśmy :D Wczoraj opublikowałam manicure w podobnych odcieniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękne, dziś zamówiłam top bazę , odtłuszczacz i lakier z semilac, już nie mogę się doczekać kiedy przyjdą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej :) Jako, że post w temacie lakierów hybrydowych, to według mnie idealny moment na pytanie :D Czytałam ostatnio o lampach UV, jakich to używa się w połączeniu z lakierami, bo sama chciałam sobie kupić. Natknęłam się jednak na informacje o tym, że "częste", tj. co kilka tygodni, używanie takiej lampy szkodzi (działanie rakotwórcze). Kilka przypadków zachorowań przekonało mnie do wstrzymania się z zakupem, dopóki nie upewnię się, że to bezpieczne. Jak się do tego odnosisz? Smarujesz dłonie kremem z filtrem przed użyciem lampy? Myślisz, że jakość lampy ma na to wpływ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc również się nad tym zastanawiałam. Nie wierzę jednak w przypadki zachorowania z udowodnionym wpływem lamp UV, póki ktoś mi nie przedstawi dowodu :) Paznokcie wykonuję maksymalnie dwa razy w miesiącu a nawet rzadziej i trzymam każdą dłoń w lampie 10 minut. Czy to dużo? Myślę, że raczej mało. Jakość na pewno ma wpływ a raczej dbałość o fakt, aby nie była to lampa uszkodzona. Nie zauważyłam żadnego przyciemniania rąk, więc myślę, że lampy nie działają tak jak chociażby te w solarium. Lampy do paznokci mają np. 36W a lampy w solarium 1500W, więc myślę, że rzekome rakotwórcze działanie to troszkę powielany mit przez porównywanie ich właśnie do lamp do solarium. Podobnych lamp używają przecież dentyści, stosując je do utwardzania plomb i to w jamie ustnej :) Oczywiście warto podejść do tego z rozwagą, być może zacznę smarować same dłonie kremem, chociaż nie do końca wydaje mi się to zasadne. Z drugiej strony zwykłe lakiery do paznokci zawierają w większości bardzo rakotwórczy formaldehyd, którego nie zawierają hybrydy, a jak wiadomo, zwykłymi lakierami malujemy paznokcie o wiele częściej, a formaldehyd z powodzeniem przenika do skóry.

      Podsumowując, jeśli ktoś faktycznie się obawia może albo zrezygnować lub stosować krem z filtrem a najlepiej kupić po prostu lampę nie z UV a z LED :)

      Usuń
    2. Ja jak pamiętam to smaruję dłonie filtrem :) W domu mam raczej same wysokie faktory, więc są w sam raz :)

      Usuń
  10. śliczne kolory i bardzo ładne pazurki, zazdroszczę długości ja niestety nie mogę swoich zapuścić ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie się prezentują :) Z tymi kolorami mam podobnie, ale hybrydy przekonały mnie do noszenia bardziej intensywnych odcieni również w inne pory roku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne takie wakacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam pytanie, co prawda nie związane z postem, ale mam ogromny problem. Od około miesiąca mam straszny wysyp krostek, ropnych wyprysków na twarzy. Na całym czole i na wysokości oczu mam taką jakby skorupkę z pryszczy, masa małych, takich jakby podskórnych krostek. Ostatnio pojawiły się też na brodzie, co nigdy mi się nie zdarzało (raz na jakiś czas tylko podczas okresu). Wizytę u dermatologa mam dopiero pod koniec sierpnia, więc do tego czasu muszę jakoś funkcjonować. Nie wiem czy mój organizm już nie daje sobie rady z moją słabą dietą czy to coś innego. Nie wiem czy to wina kosmetyków- mam cerę tłustą w strefie T i normalną na policzkach.
    Rano używam kremu do mycia z Alterry (miałam go już kiedyś i był ok), Liście manuka, kremu na dzień i na to puder bambusowy, kremu z Alterry, białe winogrona do cery suchej, Lirene, peeling drobnoziarnisty i tonik z Ziaji ogórkowy. Nie jestem pewna czy to może wina kremu, ale czy możliwy jest taki wysyp po którymś z kremów? Dodam, że akurat tak sie złożyło, że używałam ich obu na raz, bo akurat wcześniejsze się skończyly na raz.
    Dodatkowo, rok temu też miałam taki problem z trądzikiem, też w lato, ale teraz muszę czekać na wizytę u dermatologa, a do tego czasu chciałabym jakoś wyglądac, a nie chodzić z ropami na twarzy :( Co mogę zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy problem pojawił się po wprowadzeniu tych kremów? Ja na Twoim miejscu odstawiłabym zupełnie wszystko i sięgnęła po Effaclar Duo. W moim przypadku to byłoby to, co zrobiłabym od razu. Odstawienie wszystkiego jest kluczowe, bo na 99% coś z kosmetyków jest winowajcą. Możesz też postawić na coś silniejszego, ale zaczęłabym jednak od Effaclaru i detoksu dla twarzy.

      Usuń
    2. Czyli mam myć buzię tylko wodą i tyle? :) Dziękuję za pomoc :*

      Usuń
    3. Nie no, oczyszczać normalnie ale bez toników itd :)

      Usuń
    4. No ja właśnie się czaję na ten Effaclar Duo jak będzie w promocji gdzieś koło mnie - najlepiej w doz;). Widziałam w jednej aptece za 32,90, ale jest ona w Warszawie, więc przesyłka dochodzi.

      Usuń
    5. A mogę zapytać gdzie w Warszawie? :-)))
      Byłabym bardzo wdzięczna!

      Usuń
  14. Ja na naturalnej płytce mam żele, jakoś hybryd nie lubię a żele trzymają się kilka miesięcy ;)) Zrobiłam sobie podobne kolory ostatnio bo różowy i neonowy pomarańcz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Polecasz jakiś szampon z nowej linii Biovaxa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem o jakiej linii mowa :)

      Usuń
    2. http://3.bp.blogspot.com/-x8-aDlAGX4A/VWChQWnFWII/AAAAAAAAAYk/5nj_medR5G4/s1600/szampony%2Bbiovax%2Bglamour.JPG

      Usuń
    3. no ciekawe :) niestety nie widzę nigdzie ich składów, więc nic Ci nie powiem, muszę zerknąć w sklepie ;)

      Usuń
  16. Jaka wode termalna polecasz? Wlasnie skonczylam Uriage i zastanawiam sie nad czyms nowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja najbardziej lubię Uriage i Avene więc może spróbuj tej drugiej :)

      Usuń
  17. Pięknie się prezentuje takie połączenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej. ;) Ostatnio zastanawiam się nad zrobieniem hybryd u kosmetyczki, ale obawiam się jednej rzeczy - czy są one bardzo trwałe? Pracuję aktualnie w gastronomii i praktycznie co 10 minut moje dłonie "moczą się" w wodzie najczęściej z różnymi detergentami (rękawiczki musiałabym non stop zakładać i zdejmować...). Ponadto często paznokcie uczestniczą w rozrywaniu folii (o zgrozo!) i innych dziwnych czynnościach, w których uczestniczyć nie powinny. :D Kiedyś dłonie i paznokcie były moim atutem. Lakier na paznokciach zawsze gościł. A teraz ich już nawet nie maluję, bo to nie ma sensu - już pierwszego dnia lakier się ściera, odchodzą jego części itp. ;/ Stosowałam top coat Essie oraz jakiś utwardzacz od kosmetyczki, ale nie wystarczały.
    Czy hybrydy zdołają wytrzymać te męki? :D Czy ścierają się one i co zrobić jeśli zostaną uszkodzone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze zrobione hybrydy są bardzo trwałe ale nie niezniszczalne :) nie ścierają się i nie niszczą pod wpływem detergentów, ale np. jeśli przejedziesz po nich tarką to się uszkodzą :) folię przeżyją :) zrób na próbę, na pewno wytrzymają o wiele, wiele więcej niż zwykłe :D po uszkodzeniu niestety trzeba zrobić nowe lub naprawić dany paznokieć. Część kosmetyczek oferuje naprawdę jednego paznokcia za 5-10 zł.

      Usuń
  19. Dziękuję ślicznie za odpowiedź. :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ślicznie dobrałaś te kolory! Takie subtelne, ale wyraziste:) Jeśli lubisz hybrydy możesz wypróbować melkiora. Mają baaardzo dużo kolorów, ja sama mam z 6 ich lakierów i mieszam ile wlezie;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.