niedziela, 25 listopada 2012

WŁOSY - długość, cele, inspiracje, motywacje, czyli wielka miłość :)

Szczerze mówiąc na dzisiaj planowałam dla Was post o innej tematyce, ale zaczęłam przeglądać zdjęcia pięknych czupryn i natchnęło mnie na post kipiący miłością do włosów. Jeśli chociaż trochę o nie dbacie i zapuszczacie, na pewno wiecie o czym mówię! Moje włosy wciąż nie są idealne i czasem zdarza mi się moment zawahania, kiedy chcę je ściąć, ale dzięki takim zdjęciom jak te, które dzisiaj Wam pokażę oraz dzięki temu co już udało mi się osiągnąć, wciąż rosną i rosną :) Na początek moje nieidealne kłaczki:



Jaki mam cel? Obecnie mam już dosyć długie włosy, dlatego sprawą pierwszorzędną jest ich stan, a nie długość. Na początku włosomaniactwa chciałam zapuścić włosy do łokci, jednak teraz, gdy brakuje mi do tego strategicznego miejsca tylko kilku centymetrów, myślę, że moim najbliższym celem będą włosy do kości biodrowych i na tym raczej poprzestanę. Uważam, że istnieją ZBYT DŁUGIE włosy :) np. takie:

 


Myślę, że przy zapuszczaniu włosów, tak samo jak przy każdym innym wyzwaniu, warto jasno określić swój cel. Zdecydowanie łatwiej dąży się do konkretnej rzeczy niż do pewnej nieokreślonej idei :) Może to być miejsce, do którego mają sięgać włosy, konkretna długość albo nawet fryzura, która takiej długości wymaga. Może pomóc Wam w tym ten obrazek, biorąc pod uwagę, że 1 cal = 2,54 cm :



Moje włosy są falowane, także odpowiada im środkowa skala. 
Ciężko zmierzyć włosy, ale moje mają ok 28" czyli 71 cm.


Jeśli macie bardzo krótkie włosy a marzycie o długich, może warto spróbować zapuszczania etapami:


Piękne, długie i zadbane włosy to odwieczny atrybut kobiecości a dbanie o nie może przynieść naprawdę dużo frajdy! Wiem, że duża część tych z Was, które zaglądają na tego bloga już zapadła na ciężkie włosomaniactwo, ale kto wie, może uda mi się nim zarazić chociaż jedną z Was, której jeszcze udało się od niego ustrzec? Zwłaszcza, że dbanie o włosy nie jest ani drogie, ani czasochłonne. 

Jeśli miałabym zliczyć czas, jaki tygodniowo poświęcam włosom (nie licząc czasu spędzanego z olejami, maskami itd. na głowie, ponieważ w tym czasie i tak mogę robić wszystkie inne rzeczy), czyli przygotowywanie różnego rodzaju specyfików, czesanie, wcieranie, smarowanie itd, to zamknąłby się on w najlepszym wypadku w 2 godzinach

W kwestii pieniężnej także nie jest tak źle, bo większości przypadków kosmetyki sprzyjające włosom są o wiele tańsze niż typowe, drogeryjne kosmetyki. Głównie ze względu na naturalne składy i mniejszą popularność a co za tym idzie, mniejsze koszty reklam. Przykładowo, odżywki Alterry lub Isany kosztują kilka złotych, przy czym odżywki typowych drogeryjnych marek już raczej kilkanaście. Siemię lniane to koszt 2-3 zł a starcza na miesiące! Półprodukty też wcale nie muszą być drogie - glicerynę dostaniecie w aptece za 5 zł, a jest to także niesamowicie wydajny produkt. 

A jak ma się sprawa z olejowaniem? Wiem, że nie każdej z Was musi to pasować i nie każda z Was może chcieć wydawać 20 zł na butelkę oleju, jednak większości włosów pasuje także zwykła oliwa z oliwek, którą można upolować za 8-9 zł. Poza tym, wcale nie musicie nakładać oleju na całą noc, jeśli np. nie lubicie myć włosów rano. Lepiej nakładać olej na godzinę, niż nie robić tego w ogóle, a efekty także będą widoczne.

Podsumowując, zachęcam Was do pokochania swoich włosów i załączam jeszcze kilka inspiracji! :)

Koniecznie dajcie znać, jakiej długości są Wasze włosy lub której fryzurze odpowiadają, możecie też podlinkować swoje aktualizacje i włosowe historie, uwielbiam je czytać :)











30 komentarzy

  1. Podbijam, "Piękne, długie i zadbane włosy to odwieczny atrybut kobiecości".

    OdpowiedzUsuń
  2. Kooochana bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję ;) Jesteś wspaniała ;)) Maila już wysłałam < 33 love

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam cały czas ochotę ściąć włosy, ale wiem, że potem bym żałowała.
    PS Promocja w Rossmannie jeszcze trwa przez parę dni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzę o takiej długości jak Twoja :)
    Dla mnie priorytetem jest obecnie zahamowanie wypadania i zagęszczenie włosów. Jeśli chcesz je zobaczyć, zapraszam tutaj: http://25latka-wraca-do-siebie.blogspot.com/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz piękne włosy... Mi własnie marzy się taka długość jaką Ty masz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak, istnieją zbyt długie włosy, ja to bym chciała jeszcze z 15cm :D a Twoje są bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. masz piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo podobają mi się lekko falowane włosy :) sama mam proste jak druty

    OdpowiedzUsuń
  9. Och uwielbiam długie włosy dlatego swoich nie obetnę za nic na świecie!

    Ale zgadzam się, że istnieją za długie włosy ;/ Nie wygląda to ładnie:(



    Zapraszam do mnie i jeśli możesz zagłosuj w ankiecie z boku:)
    http://themagicalworld94.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. och uwielbiam włosowe inspiracje, ja też zapuszczam i przy okazji czekam na moment kiedy będę mogła skrócić strąki które wyglądają średnio a nie dają się odratować

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje włosy mają teraz ok. 85cm, ciągle je podcinam i one ciągle rosną jak szalone. Dla mnie idealna dlugosc :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dzielnie zapuszczam :) Twoje włosy są śliczne! Zazdroszczę długości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz śliczne włosy i idealną długość ;)
    Inspiracje świetne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja do tej pory nie wiem jaką długość mają moje włosy, nie umiem ich dobrze zmierzyć :) A mażę o takich do pasa

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak cudowne włosy - najlepsze 5 i 6 <3

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie nie ma włosów 'za długich' ;p Aktualnie jestem krótkowłosa (po raz pierwszy w życiu) i zamierzam dążyć do jak najwięcej centymetrów.

    OdpowiedzUsuń
  17. jak ja marzę o prostych zdrowych wlosach, natomiast mam zupelne przeciwienstwo, afro, ktore codziennie muszę palić prostownicą :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja sobie za cel obrałam długość do zapięcia od stanika.. tak na dobry początek :) już mam do łopatek, a musiałam duuuzo ściąć, gdyż były w zapłakanym stanie...ale teraz sobie juz rosną:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Raz obcięłam włosy krócej niż do ramion i nigdy więcej! Długie włosy pasują zarówno do mojej urody i sylwetki, jak i do charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne włoski masz! ja zawsze chciałam mieć takie lekko falowane niestety są proste jak druty :D tutaj możesz zobaczyć moje aktualizacje jeśli jesteś zainteresowana - http://pixfine.blogspot.com/search/label/w%C5%82osowa%20aktualizacja, a z tego co tu pokazujesz wnioskuję że moje mają długość ok 66cm :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam długie włosy po komunii ścięłam na wysokość brody, później znowu zapuszczałam jednak zawsze miałam nie dłuższe niż do ramion. Jedna fryzjerka tak mi wycieniowała pewnego razu, że zostałam z trzema włosami na krzyż i ścięłam całkiem na krótko(minęły już może z 4 lata teraz). I od tamtej pory obcinam tylko końcówki, zero cieniowania i zapuszczam; na chwilę obecną jestem zadowolona z efektów bo mam włosy między 8 a 9 z obrazka z Twojego wpisu. Bardzo długie włosy też mi się nie podobają, więc jeszcze trochę i osiągnę swój cel:) Myślę, że długość Twoich włosów jak dla mnie to max.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Długość włosów to jedno - moim problemem np. jest to, ze są nie dość, ze cienkie, to jeszcze rzadkie. Puszą się. Powoli przyzwyczajam się do noszenia rozpuszczonych, zaczesanych na jedną stronę, mam dość dobrze podcięte, tak ze wyglądają na nieco gęstsze, ale to nigdy nie będą piękne włosy, niestety. Szybko oklapują. Tak naprawdę nie cierpię nosić rozpuszczonych włosów, szukam więc upięć, które by nie sciskały włosów, ale też dobrze wyglądały. Francuz upięty na skos to jedna z fryzur, które się sprawdzają, podobnie dobierany kłos (też na skos) - włosy lekko wyciągnięte wyglądają na gęstsze. Ale niestety mało dziewczyn ma włosy takie jak Ty - a wierz mi, masz piękne włosy :) Oczywiście rozumiem dążenie do perfekcji, osiąganie pewnego celu, ale naprawdę juz teraz masz się czym pochwalić. Ja z moim mysim ogonkiem nigdy nie będę mogła spocząć na laurach. Dodatkową sprawą jest wiek - nie wiem, ile masz lat, na moje oko ok. dwudziestki. Ja zblizam się do 30. i juz nie każda fryzura mi pasuje :) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! Z tego co piszesz podejrzewam, że masz niskoporowate włosy, dzięki czemu możesz sprawić, że będą gładkie i przepięknie lśniące, wręcz lejące! Ja prawdopodobnie nigdy nie uzyskam takiego efektu, także trzeba patrzeć na plus naszej czupryny. Trafiłaś z wiekiem, ale kochana, proszę! W wieku prawie 30 lat jeszcze pasują wszystkie fryzury i długo będą! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  23. A jednak - dwóch warkoczyków sobie nie zrobię ;) No i dochodzi figura - mam okrągłą twarz i kilka kg za dużo - naprawdę fryzura bardzo wpływa na całokształt sylwetki. No ale wypróbowuję nowe uczesania i jak na razie jeszcze nie psioczę aż tak straszne, więc chyba nie jest najgorzej ;) Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja mam między 8-9 etapem, ale jak tak ciebie czytam, czytałam inne blogi to chyba jednak będę starać się o długość do łokci :) (a pomyślć, że z dwa miesiące temu chciałam mieć włosy do łopatek) ;) jak chcesz mogę ci wysłać link do mojego "bloga" :D tzn jest tam tylko jedna "notka" ale dałam tam moje włosy sprzed CG i teraz więc jest ogromna różnica :D

    OdpowiedzUsuń
  25. niestety mam proste na etapie 12... zapuszczam i zapuszczam i jakby stały w miejscu :(

    OdpowiedzUsuń
  26. ja jestem na etapie 4 niestety strasznie były poniszczone farbowaniem i muszę podcinać praktycznie to co odrośnie , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Heh, to samo miałam wczoraj. Zabieram się za pisanie, a w głowie mam piękne włosy, rude, brązowe i wszystkie, które przeglądałam wcześniej. I też zamiast napisać dłuższą notkę, zamieściłam parę inspiracji ; )

    Zapraszam do Mnie. Weź udział w mojej akcji ! Masz duże szanse.

    U mnie szczegóły alice-in-wonderlaand.blogspot.com
    dodaję do obserwowanych ; ))

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak, piękne, długie i gęste włosy to prawdziwy skarb. Niestety już nie mój.... Kiedyś moje włosy podziwiane przez wszystkich- dziś niezauważone, przerzedzone (o połowę!!!!)i takie zwyczajne. Serce mnie boli gdy patrzę na te zdjęcia...Przez stres straciłam połowę włosów, kiedyś miałam dwa warkocze takie jak dziś jeden. Na to nie ma lekarstwa......:(((((

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.